Zamieszcza skriny od: | 23 lipca 2013 - 17:51 |
Ostatnio: | 19 kwietnia 2024 - 17:06 |
O sobie: |
Miłośnik innych ludzi. Poeta samozwaniec. Rocznik 89. Jestem wszędzie tam gdzie jest zamieszanie. Mam nadprzyrodzone zdolności. Odgaduję zamazane nazwiska na zdjęciach. |
- Skrinów na głównej: 4 z 15
- Punktów za skriny: 1135
- Komentarzy: 502
- Punktów za komentarze: 1930
« poprzednia 1 2 … 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 … 20 21 następna »
Przykładów pewnie są setki, ale to jest przykład czarnej komedii. Dlatego właśnie unikam SORu jak tylko się da. Pamiętam jakby to było wczoraj: - ja z napuchniętym kolanem. Boli jak cholera. - Obok facet który spadł z drabiny i nadział się nerką na płot. Krwawi jak zarzynany prosiak. - Ale to na%%%nego menela który się wywalił i głupi łeb rozwalił przyjęli do gabinetu cztery razy. Prześwietlili jak na lotniskowej bramce w Paryżu i skakali jakby to sam prezydent Duda był. A na koniec poszli zapalić, bo przerwa po harówce się należy -.-
@Yas: Wierzę, że nie muszę tego tłumaczyć.
@Frogy0: Nie, ale kontrola jest. Ciągłe telefony, pytanie o stan zdrowia, kolegów i koleżanki, czy się uczy, zapraszanie na obiadki...
Wyprowadzić się to nie musi być wyjście. Studiowałem z dziewczyną której rodzice wynajęli swoje mieszkanie i przenieśli się do miasta w którym studiowaliśmy.
@Remku: To jest akurat prawda.
Kochanie nie uwierzysz!
Tak się składa, że jestem jedynym facetem w robocie. Dzień kobiet wyszedł mnie drogo. Tak się stało, że niedługo po nim były moje urodziny i panie o nich wiedziały. Myślicie, że dostałem cokolwiek? Zapytały jakie ciasto im postawię z tej okazji.
Tak to jest jak się wybiera "przyjaciół" na chrzestnych. Albo kolegę, który aktualnie z nami pracuje. Potem drogi się rozchodzą i szukaj wiatru w polu.
Tak naprawdę to jego wujek i nie wie że jest jego ojcem.
Mam coraz większą pewność, że ktoś robił screeny rozmów z moją byłą i wrzuca je do internetu. Po poziomie jej inteligencji mam podejrzenie, że to ona sama je wrzuca.
Lew Andowski
Tusk (http://www.imdb.com/title/tt3099498/)
Nic Śmiesznego
@annathar: Dzięks.
Raz też byłem taki głupi, że wysłałem dziewczynie kwiaty pocztą kwiatową. Dowiedziałem się z jej bloga jaka była wdzięczna jakiemuś Maciejowi. Maciej, nie musisz dziękować T.T
Kupiłem sobie za ciężko zarobione pieniądze VW Polo. Niby bez szału, ale blachy miał dobre i silnik w przyzwoitym stanie. Myłem je, woskowałem i wyglądało całkiem całkiem. Razu pewnego jak zwykle parkuję przed miejscem pracy. Dookoła jakieś pordzewiałe Ople, Citroeny, cholerny Polonez, a tylko za moją wycieraczką ulotka "Skup aut za gotówkę i złomowanie". Poczułem się jakby mnie ktoś w twarz uderzył.
Luty. Franczyza narzuca nam przyjęcie pakowanych truskawek które wyglądają jak z plastiku i na kilometr śmierdzą chińskim trampkiem. Przychodzi jedna z drugą i pyta czy to kaszubskie.
Uśmiałem się do łez.
Gdy kupiłem swój drugi samochód w życiu to sprzedający na koniec do mnie wyskoczył z tekstem "To po jednym za udaną transakcję?"
Łyko się po zarejestrowaniu dzieciaka, a nie przed.
I weź tu teraz umrzyj. Z jednej strony niby wieczne odpoczywanie, a po latach ktoś cię wykopie i wystawi na widok publiczny.
@Razi: No wyobraź sobie, że nie powiedział, że na seminariach będziemy zapoznawać się z ruskimi kawałami.
@Razi: Gdybym wiedział, byłbym miliarderem.
Nie potwierdzam. Mój promotor czytał jakieś teksty po rosyjsku i opowiadał tłumaczone ruskie kawały. Żeby nie było, nie studiowałem nic związanego z Rosją czy językoznawstwem.
To uczucie kiedy masz szesnaście lat i rozmyślasz, że połowa życia już za tobą i powoli szykujesz się na starość.