Zamieszcza skriny od: | 23 lipca 2013 - 17:51 |
Ostatnio: | 19 kwietnia 2024 - 17:06 |
O sobie: |
Miłośnik innych ludzi. Poeta samozwaniec. Rocznik 89. Jestem wszędzie tam gdzie jest zamieszanie. Mam nadprzyrodzone zdolności. Odgaduję zamazane nazwiska na zdjęciach. |
- Skrinów na głównej: 4 z 15
- Punktów za skriny: 1135
- Komentarzy: 502
- Punktów za komentarze: 1930
« poprzednia 1 2 … 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 … 20 21 następna »
Nie wyobrażam sobie jak babka mówi o tym waleniu kapucyna. Tydzień turlałbym się ze śmiechu.
Znam typa co lubi kirać po nosie. Kiedyś jak mu do tequili soli na rękę posypali to odruchowo wciągnął zamiast zlizać.
https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2016/05/249248362146bf87a266638b5ffbb300_fb.jpg
U mnie w podstawówce była taka sytuacja: Szliśmy na wycieczkę do miasta, ale żeby czasem ktoś nie zniknął w tajemniczych okolicznościach to kazano nam zostawić plecaki w klasie. Jakoś tak się stało, że pasek od plecaka wystawał pod drzwiami i ktoś go podpalił. A później to już reakcja łańcuchowa. Najlepsze, że nie można było otworzyć drzwi klasy, bo nauczycielka miała jedyny klucz ze sobą. Jak wróciliśmy z wycieczki to pół klasy było spalone, wszystkie ściany czarne, a dyrektor wnerwiony do czerwoności. Do dziś nie wiadomo kto był autorem tej zbrodni.
Można faworyzować jedną czy drugą markę paliw za ceny albo jakość. Po 23 jednak, wszystkie stacje benzynowe stają się Mekką potrzebujących. Przeobrażają się w CPN, bo każdy CPN jest dobry żeby zatankować, żeby zapalić.
A mówili, że nikt nie nosi tych rzeczy z pokazów mody.
Mi ojciec powiedział, że zębowa wróżka to wymysł bajek. U nas jak wypadnie ząb to oznacza, że dziecko jest już duże i musi więcej pomagać rodzicom.
Przypomniała mi się pewna historia: Mieliśmy w miejscowości rodzinę takich zwyroli. Stary miał hajs, więc młodzi tłukli inne dzieciaki bezkarnie i niszczyli co się da. Parę miesięcy temu widziałem jak kupowali bełta i jeden z nich wybierał zakąskę - właśnie karmę w puszce. W momencie gdy pierwszy brał zakąskę drugi go poinstruował - Weź tą dla kotów. Lepsza jest. - Znawca ^^ I jakoś tak serce się cieszy, że teraz żrą karmę dla kotów.
Sprytny sposób na wyłapanie pedałów w sieci.
Uśmiałem się do łez. Ale ja jestem głupi XD
Baby mają coś takiego, że na sam pierw godzinami ci opowiadają co lubią, czego chcą, jakie chciałyby zaręczyny, a jak już będziesz im chciał to dać to powiedzą NIE. Chyba, że to będzie niezobowiązujący prezent za ciężki hajs, wtedy spoko.
Mam takie ciche marzenie, żeby wziąć kiedyś więcej parawanów od takiego Janusza i go otoczyć, a potem ichnym zwyczajem się przypieprzyć: "Gdzie łazisz po moim?! Nie widzisz, że odgrodzone mam?!"
A że jeszcze mnóstwo ludzi nie wiedziało, że Krzyś miał NOKIę tam gdzie miał, to powstał ten wpis. Brawo.
Jego miliony są tam gdzie moje p rzuceniu palenia.
To nie trąby, to fujary.
Mnie zastanawia skąd on wziął tyle sznura żeby z dziesiątego piętra zleźć. I jak wniósł to do domu?
To jeszcze nic - Nieraz słyszałem ten szatanistyczny Rammstein! Nie wiem czy ten kto załatwił im samą muzykę zdawał sobie sprawę, czy to zmyślny troll.
Zapowiada się, że będę mieszkał w nadmorskim kurorcie.
@BongMan: Tak, a w kwietniu są kaszubskie truskawki do kupienia.
Ciemny lud łyknie każą głupotę. Na pytanie klientek czy truskawki (sprzedawane w kwietniu i wyglądające jak z plastiku) są kaszubskie, odpowiadam że jak najbardziej, tylko hodowane w szklarni bo zima. Albo czy arbuz jest krajowy. Zawsze wymyślam jakieś losowa państwo, a zaraz potem gdy inna pani pyta o kraj pochodzenia owocu jej poprzedniczka leci mówiąc skąd jest ten owoc. Tak też miałem już arbuzy z Estonii i czereśnie z Filipin.
Tych butelkowych baronów należy zamknąć w obozach uczciwej pracy! Przychodzi takich dziesięciu, chcą bełta albo najtańsze puszkowe piwo i urządzają sobie z tych butelek walutę. I nie widzą w płaceniu butelkami nic złego, ale jak znalazłem sposób i chciałem im resztę w butelkach wydać to jakoś nie chcieli.
Najlepsza giercownia na świecie nie uprzyjemniłaby mi picia Lecha.
Jak z tą komisją europejską co na sam pierw przyszła wlepiać kary za niestosowanie się do unijnych metod robienia kiełbas, a potem udała się do lokalnego wytwórcy delektować się miejscowym specjałem wędliniarskim wytwarzanym według starej receptury.
Jak syn sąsiadów zrobił dzieciaka to było "nie żeń się synku, ona chce cię złapać na dzieciaka". Jak córka zaliczyła wpadkę to było "cham i prostak zrobił dziecko a teraz unika odpowiedzialności". No cóż.
Postawa Kubusia świadczy o tym, że jest na głodzie.