cassper Skrinspektor

@Trokopotaka: Argumentacja religijna jest tym bardziej nie trafiona, ponieważ w oryginalnym tekście dekalogu, zawartym w księdze wyjścia i powtórzonym w księdze powtórzonego prawa, jest jak byk napisane "pamiętaj abyś dzień sobotni święcił". Niedziela nie jest dniem świętym według biblii. Nawet sam Jezus i jego uczniowi byli "wyznania mojżeszowego" i po śmierci Jezusa na krzyżu, zdjęli jego ciało do grobu w piątek wieczorem, żeby nie wisiało w sobotę, w dzień święty. A co do pozostałych argumentów jakie wymieniasz, to najlepszy jest ten o służbach pracujących 24/7. Tu już nie chodzi o to że jedni muszą pracować a inni nie. Ale czy ktoś w ogóle pomyślał o takich osobach, kiedy oni mają zakupy robić? Lekarz kończący 24h dyżur w niedzielę rano, też chciałby kupić sobie coś świeżego do zjedzenia - ale nie może. Podobnie np. kierowcy, którzy czasem cały tydzień są w trasie, na mocnym niedoczasie i dopiero w niedzielę nad ranem zjeżdżają do domu. Kiedy oni mają robić zakupy? Takich grup wykluczonych przez te kretyńskie przepisy jest mnóstwo. Sam do takich należę, bo pracuję w tygodniu do wieczora i zwyczajnie nie mam kiedy zrobić większych zakupów. Dlatego czasem całymi tygodniami robię tylko bieżące zakupy w najbliższej osiedlówce, płacą 3 razy więcej niż mógłbym w markecie, do którego nie mam kiedy pojechać poza niedzielą

Według Talmudu ojcem Jeszu(Jezusa) był rzymski żołnierz stacjonujący w Palestynie o imieniu Panthera. Ale dziecko zrodzone z romansu, do tego z osobą pochodzenia nie-żydowskiego, było by wykluczone społecznie, wraz z matką. Dlatego Józef zgodził się przysposobić małego Jezuska i go usynowić. Można więc powiedzieć że Józef był albo bardzo naiwny albo bardzo kochał Marię, albo po prostu był dobrym człowiekiem i pomógł matce i dziecku w potrzebie. Szkoda więc że Pismo Święte i nauki kościoła, tak mało miejsca poświęcają osobie Józefa. Powinien być podawany za przykład prawdziwego mężczyzny, który nie waha się poświęcić, dla dobra potrzebującej kobiety i jej dziecka. Powinien zostać patronem ojców zastępczych, których przecież wcale tak mało nie jest współcześnie.

- Pani Helgo, co pani robi? Miała pani założyć cewnik na prącie, a nie prezerwatywę! - Przepraszam panie ordynatorze, to z przyzwyczajenia.

O nie nie, ten rok się jeszcze nie skończył. Nie otwierajcie kolejnych drzwi, dla kolejnych jeźdźców apokalipsy

@Nichty: Ja o nich usłyszałem podczas "afery lodowej" z udziałem lodów sygnowanych ich logiem. Poza sprawą z lodami, zupełnie ich nie kojarzę i dobrze mi z tym.

@beldix: Pozwól że ci to przedstawię obrazkowo |feminizm<-----|normalność|----->szowinizm| Pisząc o facetach uważających kobiety za worki na spermę, masz na myśli tych skrajnie po lewej stronie osi. Większość tu komentujących osób(nie tylko facetów) reprezentuje raczej środek tej osi. Ja również klasuję się gdzieś po środku. Zgadnij z której strony ty się znajdujesz? W ogólnym pojmowaniu, bojujące feministki nie są raczej postrzegane z szacunkiem, raczej jako paranoiczki. Ale one przynajmniej występują w swoim imieniu i obronie praw własnej płci. Normalne kobiety raczej nie są feministkami, choć i daleko im do szowinistek. Tak samo jak zdecydowania większość mężczyzn, nie jest szowinistami, choć szowinizm, w pewnym sensie jest w interesie ich płci. No i teraz pojawia się beldix, który zachowuje się niczym skrajna feministka(na lewo poza osią) ale jednocześnie twierdzi ze jest mężczyzną. Wiesz ze to się zupełnie kupy nie trzyma? Tak tak źle ci w męskiej roli, to teraz nie jest problemem zmienić płeć. Ale jak jednak chcesz być facetem, to przynajmniej nie zachowuj się jak rozhisteryzowana baba. Bo argumenty skrajnych feministek, są baaaaardzo dalekie od interesów normalnych mężczyzn. Nie trzeba być szowinistą, żeby być wrogiem feministek. Wystarczy sam fakt posiadania penisa - zwłaszcza w niektóre dni miesiąca. Wracając więc do zobrazowanej osi - znajdź sobie miejsce bliżej środka, bo po skrajnie lewej zupełnie nie pasujesz

@Pitman97: Bzdura. Jak już chcesz być taki religijny, to domagaj sie wolnej soboty. Wszak w oryginalnym tekście biblijnym, w księdze wyjścia a także w księdze powtórzonego prawa, gdzie podyktowany został dekalog, mowa jest o świętowaniu Szabasu, dokładniej to napisane zostało "Pamiętaj abyś dzień sobotni święcił". O niedzieli nie ma żadnej wzmianki w biblii, a przykazania kościelne, które to nakazują w niedzielę we mszy uczestniczyć, to jakieś chore wymysły facetów w sukienkach sprzed wieków, zupełnie oderwane od słowa bożego. Jako chrześcijanin, za najważniejszą wykładnię praw bożych uważam Biblię i zapisany w niej Dekalog a nie to, co sobie dla własnego zysku i wygody ustalił kler. https://pl.wikipedia.org/wiki/Dekalog

@kontraparka: Związkowcy nigdy się uczciwą pracą nie zhańbią, to poniżej ich godności. Tu masz przykład takiego "związkowca" który najgłośniej krzyczy o wolne niedziele w handlu: https://www.facebook.com/100036321342265/videos/485030293436183/ Ten typ nie wygląda jakby jego ręce, kiedykolwiek wykonywały ciężką pracę. Ale za to mordę ma bardzo chętną do prawienia pustych frazesów

@lifter67: nie żadni ideologiści, tylko zwyczajni idioci

@Rapper3d: Nie wiem w jakich jeszcze krajach masz zakaz handlu w niedzielę bo ja się nigdzie nie spotkałem. Może faktycznie gdzieś są zamykane sklepy wielkopowierzchniowe(nie wiem, bo raczej na wyjazdach z takich nie korzystam) ale małe sklepy działają normalnie i nikt im się do działalności nie wpieprza. U nas jak już coś zrobią, to zawsze wychodzi karykatura i tak przepisy, które miały chronić małe rodzinne firmy, obróciły się przeciwko nim a kruczki, z powodzeniem wykorzystują wielkie korporacje i dyskonty.

@beldix: ja to nie mogę cię ogarnąć. Niby piszesz o sobie w rodzaju męskim ale jednocześnie wszystkie twoje wypowiedzi są mocno nasączone feminizmem. To co ty właściwie masz między nogami? Bo zachowujesz się jak męska feministka. A takiego tworu to jeszcze nie spotkałem xD

@Kajothegreat: Niech ci będzie. Znudziła mnie już ta rozmowa. Nie mam nic do dodania

@Kajothegreat: A ja nigdy nie spotkałem rekina, nawet żadnego nie widziałem z bliska. Nie twierdzę jednak ze rekiny nie istnieją, bo ja ich nie widziałem, mimo że często pływam w morzu. To że ty nie spotkałeś Ukraińców lezących jak święte krowy ścieżką, nie znaczy ze inni też nie spotkali. Ja akurat spotkałem i to nie raz, dlatego o tym piszę.

@Kajothegreat: "twoja 'interpretacja' jest dla mnie całkowicie niezrozumiała" - bo nie chcesz jej zrozumieć. Z takim podejściem nie mam co dyskutować. tamandua wyżej już się wypowiedział, nie mam nic do dodania

@Kajothegreat: PS: Jeśli nawiązujesz do moich wcześniejszych wpisów, to istotny jest kontekst. Kilka razy zdarzyło mi się pisać niepochlebnie o Ukraińcach ale zawsze to było w kontekście czegoś większego, np. torturowania przez nich jeńców wojennych, czym sami się chwalili w swoich socjal mediach. Więc jak już wspominałem, to duży naród i mogą się trafić różne osoby, równie bardzo złe. I zapewne o takich konkretnych osobach pisałem a nie o całym narodzie. Nie mam nic do Ukraińców ale nie jestem też bezkrytyczny wobec nich, jak niektórzy teraz, którzy wybaczają Ukraińcom wszystko, "bo przecież są ofiarą napaści". Nie musisz mi wierzyć ale na prawdę mam sporo znajomych Ukraińców i mam z nimi dobre relacje. Nie mieszajmy więc poglądów politycznych, do relacji międzyludzkich. Nie podoba mi się polityka Ukrainy i wiele razy o tym mówiłem ale do samych obywateli Ukrainy, nie mam większych powodów do niechęci.

@Kajothegreat: "Gdy mnie zobaczyli, przeprosili i zeszli z drogi." - ale mi dokładnie o to chodziło. Polacy też łażą ścieżkami ale raczej przez roztargnienie i wiedzą że nie powinni. Tymczasem Ukraińcy zdają się zupełnie nie zdawać sobie sprawy z tego że ścieżka to nie chodnik. Może i faktycznie nie jest ich aż tak dużo ale zdarzyło mi się kilkukrotnie już spotkać.

Tylko że wtedy ceny były regulowane przez rząd. A teraz, przynajmniej w teorii, mamy wolny rynek. I przynajmniej w teorii, rząd nie ponosi odpowiedzialności za wysokie ceny. A przynajmniej taki leci przekaz z rządowych mediów. Jak dają to się chwalą. Ale jak zabierają, to winny jest zawsze ktoś inny: Tusk, Putin, UE, prywaciarze, badylarze itp, itd. Ciemny lud wszystko kupi.

@Magnic: Pewnie ze tak. Ja już nie wiem co mam z pieniędzmi robić. Wszyscy mi płacą. Tusk, Putin, Kaczyński, Owsiak, Rydzy a nawet sam Papież. A przynajmniej niektórzy w to wierzą. PS: No i o Snoop Dogu nie możemy zapomnieć, w końcu czasem wypowiadam się też w obronie trawki, a przecież każdy wie że Snoop jest królem ganji.

@Kajothegreat: Teraz to ty manipulujesz i udajesz że nie wiesz o co chodzi. Mam głęboko w poważaniu Bokiewicza, uważam go za skończonego idiotę. Ale sens tej wypowiedzi był ewidentny. Pierwszą część zdania powtórzył(co z resztą jest dość typowe dla polityków) a następnie dodał zakończenie. Więc jak najbardziej, obie części były logicznie związane. Jedyne co zakłóciło całość, to było jego zaplątanie się, przez co wyszło śmiesznie. Ale zdanie jak najbardziej ma sens w całości, natomiast podanie tylko pierwszej części to zwykły clickbajt

@Kajothegreat: "jak to Ukraińcy są źli" - wydaje ci się. Ja nie mam nic do Ukraińców, mam znajomych Ukraińców a nawet z jedna Ukrainką krótko chodziłem. Nie szukam pretekstu żeby przywalić w Ukraińców, to jest tylko twoje wrażenie. Moje podejście do spraw politycznych(konflikt z Rosją o tereny separatystyczne) nie ma tu znaczenia. Natomiast to, co pisałem o łażeniu po ścieżkach jest zupełnie obiektywną obserwacją. Wielokrotnie spotkałem na ścieżkach spacerujących w najlepszy Ukraińców, którzy najwidoczniej nie wiedzieli do czego służy ścieżka. Polacy też łażą po ścieżkach ale robią to nie z niewiedzy a raczej z głupoty czy zwykłego chamstwa. Tak, niektórzy łażą po ścieżkach na złość rowerzystom i czekają tylko że ktoś im zwróci uwagę żeby się nap***ć. Natomiast Ukraińcy łażą czasem całymi rodzinami z dziećmi, ewidentnie nie zdając sobie sprawy że to miejsce nie służy do chodzenia. To jest na prawdę obiektywna obserwacja, nie podyktowana żadną niechęcią do Ukraińców. Bo i takowej niechęci nie mam. No może lekką co do ich lojalności, bo już się kilkukrotnie naciąłem na Ukraińców, którzy się okazali fałszywymi przyjaciółmi. Dla tego nie mam za bardzo do nich zaufania ale daleki bym był od stwierdzenia ze ich nie lubię. Niektórych lubię nawet bardzo i są moimi dobrymi znajomymi. Ale to duży naród i można też trafić na bardzo "niefajne" osoby. Generalnie jednak nic nie mam do Ukraińców więc odniosłeś mylne wrażenie.

Wygląda jak połączenie Kaczora z Mentzenem

@Kajothegreat: "gdzie tu jest manipulacja" w wyrwaniu jednego zdania z kontekstu, bez dodania zakończenia. Aż się przemogłem i wysłuchałem jego wystąpienia. Jest tam jak byk, po słowach nazistami i krótkim zaplątaniu słownym, dodaje "o tą równość rewolucyjną którą nam tutaj proponują". I to było dopiero całe zdanie i tak powinno być przekazane przez media, które zamiast tego wykorzystały że gość się zająknął i zaplątał. To nie był koniec wypowiedzi ale przecież clickbajty same się nie napiszą

@Kajothegreat: tak, tak, wiem. We wrocku wszystko jest wspanialsze i piękniejsze. Trawa zieleńsza, Odra jest czyściejsza a Ukraińcy bardziej wychowani. No ale nie wiem czy wiesz ale nie cały kraj jest jak Wrocław. PS: Osobiście nie lubię Wrocławia, właśnie za tę megalomanię jego mieszkańców. Wam się wydaje że Wrocław jest najwspanialszym miastem w Polsce a może i na świecie. I macie rację, wydaje wam się.

@HiacyntaBouque: A co on, nowy w tym biznesie? Przecież to nie pierwszy raz jak media dopuszczają się bezczelnej manipulacji. Jeszcze nie przywykł? Osobiście tego przygłupa nie trawię ale uważam że każdy ma prawo do rzetelnego przekazu i słusznie że chce iść z redakcją do sądu. Może jak wygra, to następny redaktorzyna się dwa razy zastanowi, zanim ucieknie się do tak chamskiej manipulacji.

@Rapper3d: Jeszcze mi się do więzienia nie śpieszy, więc podziękuję za takie rady.