Użytkownik otrzymał bana za: Rosyjska propaganda, obrażanie użytkowników, Ukrainek, itd.
Ban wygasa: 2121-09-03 19:58:55
Ban wygasa: 2121-09-03 19:58:55
Zamieszcza skriny od: | 23 października 2010 - 19:55 |
Ostatnio: | 9 stycznia 2024 - 20:28 |
- Skrinów na głównej: 72 z 269
- Punktów za skriny: 13893
- Komentarzy: 4993
- Punktów za komentarze: 8471
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_JT3vVomnRe98r0P3tKsxQQvJCgGJMnuJ.jpg
@nologinfound: Jakie uderz w stół debilu? Znasz w ogóle znaczenie tego powiedzenia? Wywołałeś mnie "po imieniu" to ci odpowiedziałem. Nie tego dotyczy to przysłowie ale taki debil jak ty, tego i tak nie zrozumie. A misiupysiu to możesz mówić do swojego chłopaka, jak w pedałach nie gustuję.
Zaraz wyskoczą "obrońcy poprawności politycznej" i będą się rozwodzić, jakie to bardzo rasistowskie jest słowo murzyn. Słowo które pochodzi os słowa Maur i nie ma nic wspólnego z obraźliwym Niger. Nawet sami czarnoskórzy, nie mają zazwyczaj problemu z tym słowem. Tylko nawiedzone lewactwo, które samo jest zazwyczaj białe. To podobnie jak większość Ukraińców mówi "na Ukrainie" i nie widzi w tym problemu ale nawiedzone lewactwo wpiera wszystkim że to "umniejsza niepodległości Ukrainy" i próbują wszystkich zmusić do mówienia "w Ukrainie" co jest dziwne i nie naturalne. Ale tak to już jest z poprawnością polityczną, ze rzadko ma coś wspólnego z sensem i logiką.
Słyszałem kiedyś od znajomego weterynarza, że na studiach, w akademiku, mieli skalę przydatności do spożycia nazwaną DGK - Dni Głodówki Kota. Jako że w akademikach weterynarii mogli, a nawet musieli, trzymać zwierzęta, to tak sprawdzali czy coś się nadaje do spożycia: dawali to kotu i jeśli zjadł od razu, to było dobre. Jak po 1 czy 2 dniach głodówki zjadł, to było jeszcze znośne. Jak nawet po 3 dniach głodówki nie chciał ruszyć, to już było uznawana za nie nadające sie do spożycia.
@nologinfound: brzmi totalnie jakby cię dupa bolała
@kontraparka: Niestety ale masz rację. Zazwyczaj rodzinny majątek zbiera to dziecko, które najwięcej bachorów naklepie. Bo wtedy jest argument "przecież gdzieś się muszą pomieścić z dziećmi, a ty nie masz dzieci, to cię stać na wynajem kawalerki". Dokładnie tak było w mojej rodzinie.
Nie ma to jak chwalić się brakiem umiejętności czytania. "Właściciel zwierząt, miał na nie pozwolenie" - kto: właściciel zwierząt, na kogo: na zwierzęta. Przecinek robi tu całą robotę
@Statler: I uratowali ich przed udarem cieplnym, dobrotliwie polewając wodą z armatek
@wroblitz: No na pewno nie, gdybyś to ty go bronił. Z resztą, co za różnica jaki paragraf. Może też być uniewinniony z art 1.2 kk, mówiącego o niższej szkodliwości czynu. Bo zwyzywanie psa to żadna szkoda. A tymczasem pies, powinien odpowiadać z art 2kk o nie dopełnienie(zaniechanie) obowiązków służbowych. Ich zasranym obowiązkiem było biec z wywieszonymi jęzorami do poszkodowanego, zamiast się ociągać. Jeśli tego nie rozumiesz, to lepiej spuść swój dyplom z prawa w klopie
@Marius: Dla nierobów owszem ale ja miałem na myśli uczciwie pracujących ludzi, których na coraz mniej stać i powoli podstawowe produkty stają się dla nich luksusowe, a którzy nie mogą się niczego dorobić, bo państwo socjalne ich okrada na każdym kroku żeby dać nierobom.
@beldix: Ty jednak faktycznie masz jakiś kryzys tożsamości. Weź idź w ustronne miejsce i sprawdź co masz między nogami, bo chyba ci pizzda wyrosła. Szczerze to mam w dupie za kogo mnie uważasz, mogę być dla ciebie szowinistą, bo jak widać po twoich wypowiedziach, twoja oś poglądowa jest przesunięta mocno na lewo. Tylko wytłumacz mi w takim razie, skoro ja jestem szowinistą, to jak określiłbyś facetów o znacznie bardziej radykalnych(bardziej w prawo na osi) ode mnie poglądach? A cop do tych alimentów, to gówno prawda. Często i gęsto alimenty są zasądzane znacznie powyżej potrzeb dziecka, w myśl zasady "bo ojca stać". I nie ważne że z tych alimentów to madka żyje jak księżniczka a dziecko chodzi w łachmanach - co nie jest wcale takim rzadkim zjawiskiem. Żyjesz w jakiejś różowo-tęczowej bańce, w której wydaje ci się ze wszystkie kobiety są super szlachetne a wszyscy faceci to szowinistyczne świnie i potencjalni gwałciciele biednych, niewinnych kobiet. Może kiedyś zrozumiesz jak bardzo byłeś naiwny... obyś nie spotkał nigdy na swojej drodze takiej alimenciary: https://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/alimenciara-kobieta-ktora-zyje-z-alimentow-i-500-plus/xlyl03p
@wroblitz: Pitolisz kocopoły panie mecenasie :P Ratowanie komuś życia to jest sytuacja wyższej konieczności a obraza psa(rzekoma z resztą) to jest może i przestępstwo ale "poświęcone dobro", czyli w tym przypadku godność policjanta, jest znacznie niższej wartości niż życie człowieka. Każdy sąd faceta uniewinni, o ile będzie miał dobrego prawnika, a nie takiego przemądrzałego buca jak ty.
@wroblitz: A ty jak zwykle się wymądrzasz i bronisz psów bandytów. Bzdurą jest, że "fakt zrobienia czegoś dobrego nie upoważnia do łamania prawa". Widocznie ani pies na nagrani, ani ty adwokacino za dychę, nie słyszeliście nigdy o czymś takim jak "wyższa konieczność". Mówi o tym chyba art 26 kk. Jeśli zbluzganie tych nierobów było jedynym sposobem na zmotywowanie ich do roboty, to gość nie popełnił żadnego przestępstwa, gdyż działał w sytuacji wyższej konieczności. A to że psy to pieprzone nieroby i roboty bez sera, przekonałem się już wielokrotnie na własnej skórze. Miałem sam dość niedawno podobną sytuację, kiedy pomagałem na ulicy człowiekowi który zasłabł. Przechodził patrol policji, więc ich zawołałem grzecznie i kulturalnie "przepraszam panowie, możecie pomóc" a oni udali że nie słyszą. Powtórzyłem, znów to samo. Jak więc w końcu powiedziałem w ich stronę "to *uj wam w dupy" to od razu usłyszeli, cofnęli się i naskoczyli na mnie, grożąc tym samym paragrafem, którym przywalili w bohatera opowieści. Dopiero po chwili dostrzegli leżącego na ziemi człowieka, potrzebującego pomocy. Ostatecznie zrezygnowali ze stawiania mi zarzutów ale niesmak pozostał. Nie przypadkiem policja cieszy się w tym kraju najniższym zaufaniem i szacunkiem społeczeństwa - ciężko na to pracują. Kto był normalny, to już dawno z tej zepsutej formacji odszedł, zostały same patusy i nieudaczniki. PS: U mnie pod blokiem patologia baluje każdego dnia, całymi dniami i nocami, nie dając normalnie żyć we własnym domu. Od kundli zapchlonych usłyszałem, że nic nie mogą w tej sprawie zrobić, co najwyżej mogą przyjąć zgłoszenie, które będzie dowodem w sprawie - cywilnej, jeśli taką patusom założę. Zawsze i wszędzie policja je***a będzie! Bo na nic innego nie zasługuje. PS2: Kiedyś jeszcze broniłem policjantów, podkreślając że jest wielu dobrych funkcjonariuszy a tylko nieliczni z nich to psy. Zmieniłem zdanie, w tej formacji zostały już tylko same psy, na pisowskiej smyczy. Które jedyne do czego się nadają, to do pałowania i gazowania manifestacji antyrządowych. Top już zomo miało wiecej finezji, niż pisowska milicja
@koszmarek66: Poznałem kiedyś babkę o imieniu Amineta xD
@TenNickJestZajety: A wiesz co jest najlepsze? Że w roku 2021 budżet sejmu na ogrzewanie wynosił 6 milionów. To wciąż dużo, jedna jest to 1/3 kwoty planowanej na przyszły rok. Albo więc poni mają nas za idiotów, albo wiedzą o tym ile w przyszłym roku będzie warta złotówka dużo lepiej od nas. Zaraz sie okaże że przeciętne gospodarstwo domowe będzie wydawać kilkanaście tysięcy na ogrzewanie miesięcznie.
@beldix: Masz ewidentny problem z czytaniem ze zrozumieniem. "Tylko szowinista postrzega kobiety jako rozhisteryzowane baby" - to nie było o zwykłych kobietach, tylko właśnie o nawiedzonych feministkach, których poglądy sa daleko poza skalą. Normalnych kobiet tak nie postrzegam. Zdecydowana większość kobiet nie podziela tych poglądów, a przynajmniej nie w całości. I ty właśnie zachowujesz się jak taka rozhisteryzowana feministka. A czy nawiedzone feministki darzy się szacunkiem - poza skrajną lewicą raczej nie. PS: Wbrew temu co ci się wydaje, nie jestem szowinistą i kobiety(nie nawiedzone feministki) bardzo szanuję. Nawet te o lekko feministycznych poglądach. Nie rozumiem tylko "nawiedzonych feministek", czyli takich o totalnie skrajnych poglądach, które uważają że mężczyźni są winni za całe zło tego świata i lepiej by było kobietom, jakby to one rządziły światem, a mężczyzn sprowadziły jedynie do bezwolnej roli siły roboczej i dawców nasienia. Takich feministek nie szanuję, a niestety ich nie brakuje. Przekonałem się o tym na własne uszy, uczestnicząc w tzw, strajkach kobiet. Zrezygnowałem z uczestnictwa w tym cyrku, jak posłuchałem co niektóre nawiedzone wygadywały tam do mikrofonu. I ty właśnie zachowujesz się jak taka nawiedzona feministka, przy mikrofonie na proteście z piorunem
@cassper: *"Pisząc o facetach uważających kobiety za worki na spermę, masz na myśli tych skrajnie po " - oczywiście chodziło mi o prawą stronę.
Niedaleko moich rodzinnych stron była miejscowość o nazwie Kleszcze. Notorycznie ktoś odrywał albo zamazywał pierwszą literkę, przez co przejezdnych witał napis "Leszcze"
Ciekawe czy Lewandowski miał na imię Arek? Oczyma wyobraźni słyszę Januszka mówiącego: - Panie Areczku, umieranie jest dla zarządu, dla pana jest wieczna posługa dla firmy!
@Cheng54_: Uwielbiam, kiedy ludzie chcą uchodzić za mądrych, a nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafią. Czy ten mecenas gdzieś neguje naukę jako taką, czy jedynie ślepą wiarę w słowa "naukowych ekspertów", którzy zazwyczaj są jedynie pieskami na smyczy koncernów albo rządów, tłukących grube miliardy na naiwnych barankach. Przykład który podał, idealnie to podsumowuje. Dlaczego, zamiast wykorzystać naukę do efektywnego zarządzania odpadami i ich recyklingu, zmusza się zwykłych ludzi do segregacji odpadów, z takim kwiatkami jak mycie opakowań po np jogurtach, bo inaczej "nie można ich przetworzyć". To nic, ze takie domowe mycie odpadów, jest wysoce mniej efektywne niż masowe na sortowni i pochłania w sumie znacznie więcej wody i energii, niż zrobienie tego metodami przemysłowymi na sortowni. Dlaczego ten obowiązek jest przerzucany na zwykłych ludzi, zamiast spoczywać na firmach zajmujących się przetwórstwem? To jedynie jeden z wielu przykładów, kiedy nauka zamiast rozwiązywać problemy, jest używana do manipulowania i programowania ludzi. Podobnie ze zdrowiem. Wiele jest chorób, które można by skutecznie leczyć ale koncerny wolą zarabiać krocie, na leczeniu przewlekłym, które nic nie leczy a jedynie przedłuża cierpienie(choroby genetyczne, cukrzyca, nowotwory itp.). Dlaczego nauka nie jest wykorzystywana dla dobra ludzi, tylko do sterowania nimi i zarabiania na nich? Jeśli o mnie chodzi, to ze sporą częścią wypowiedzi mecenasa się zgadzam, choć nie ze wszystkim. Trochę tam bzdur też napisał ale z tym że z nauki zrobiono wiarę i dogmat, za którego podważanie staje się automatycznie heretykiem, szurem, foliarzem - zamiast wykorzystywać naukę dla dobra ludzkości (i słuchać zdania ludzkości dla polepszania nauki), zgadzam sie w pełni. Ostatnie lata, pokazały dobitnie że nauka już dawno przestała być sztuką wyzwoloną i teraz podlega takiej samej moderacji, jak media czy inne "służalcze" dziedziny.
@cassper: Mała errata, te 1500zł, to oczywiście dziennie, ile trzeba by wydać na ogrzanie mieszkania, licząc po ich stawkach. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości że rządzą nami złodzieje?
Ile??? Czy oni mają już nas za kompletnych idiotów? 17 mln, dzielone na 365 dni w roku, daje dokładnie 46575,34 zł dziennie. Powtórzę, ponad 46 tysięcy złotych dziennie. Idąc dalej tym tokiem, nie udało mi się znaleźć całkowitej powierzchni budynków sejmowych, ale na podstawie tego, co udało mi się znaleźć, będzie to około 1500m2. Wychodzi na to, że ogrzanie jednego metra, kosztuje ponad 30 zł. Przekładając to na warunki mieszkaniowe, mając 50m2 mieszkanie, powinniśmy płacić 1500zł za samo tylko ogrzewanie. Tyle, to dla niektórych(w niektórych miastach) wynosi cały miesięczny koszt mieszkania, wraz z prądem, gazem, wodą i czynszem. Czym oni tam ogrzewają, antymaterią?
@Trokopotaka: No właśnie nie. "Trwa od zachodu słońca (hebr. szkijat ha-chama) w piątek, do prawie godziny po zachodzie słońca w sobotni wieczór" - https://pl.wikipedia.org/wiki/Szabat
@tamandua: Cieszę się że są jeszcze tacy ludzie jak ty, którzy potrafią spojrzeć na sprawę obiektywnie, nie prze pryzmat emocji. Niestety, tych drugich jest zdecydowana większość, którzy przez emocje związane ze sprawą i/lub głęboką niechęć do Rosji, nie potrafią dostrzec błędów jakie popełnia Ukraina i twierdzą uparcie, że Ukraina niczemu nie zawiniła i jest ogólnie bez grzechu. Ja, co wiele razy podkreślałem, nie popieram agresji w żadnej formie ani tego co robi Rosja w stosunku do Ukrainy. Widzę i potępiam zbrodnie tej pierwszej, jednak nie jestem ślepy na winy tej drugiej. Wielu tego nie rozumie i nazywa mnie ruskim trolem. Przywykłem już i spływa to po mnie, bo ja wiem dobrze kim jestem i ich zdanie mnie nie obchodzi.
@TenNickJestZajety: A może tak nie poleciał na Ukrainę, bo bardzo dobrze rozumie, to co i wielu innych, nie zmanipulowanych propagandą: że Ukraina w tej wojnie wcale taka niewinna nie jest i częściowo sama odpowiada za to, gdzie się znalazła. Ukraina miała wiele szans na osiągnięcie pokoju ale jak pokazuje, nie jest nim zainteresowana. Politycy ukraińscy myślą ze mogą wygrać z Rosją i będą próbować aż do ostatniego żywego Ukraińca. A jak już będzie sytuacja beznadziejna, to uciekną na zachód, zostawiając kraj w totalnej ruinie. Papież wielokrotnie wzywał do rozpoczęcia rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą, wszystkie propozycje zostały odrzucone przez stronę Ukraińską. Nawet propozycje Turcji, która starała się być mediatorem między nimi, zostały przez stronę ukraińską odrzucone. Władze Ukrainy nie chcą pokoju, wolą udawać ofiary i poświęcać życie swoich obywateli. Dlatego nie dziwię się, ze papież nie ma ochoty tam jechać i z nimi rozmawiać. Prędzej poleci do Moskwy i spróbuje przemówić Putinowi do rozsądku, bo z ukraińskimi fanatykami nie ma co w ogóle rozmawiać. PS: Tak wiem, jestem onucą. Pocałujcie mnie więc w dupę, bo zdania nie zmienię.