dopadła cię "zemsta białej muszli".
kiedyś byłem wieczorem u fajnej babeczki i wszystko zapowiadało się idealnie. i nagle, jak mnie dopadł ból brzucha, aż normalnie zimne poty dostałem. próbowałem wytrzymać, ale po pół godziny poddałem się i zapytałem, czy mogę "skorzystać"? w pokoju był włączony telewizor, więc nie przejmowałem się "odgłosami", bo leciał dość głośno. na nieszczęście zaczęły się reklamy i gospodyni postanowiła posprzątać ze stołu, co oznaczało przechodzenie obok ubikacji. jeszcze nigdy nie nasłuchiwałem tak bardzo kroków, próbując zsynchronizować moje czynności fizjologiczne z obecnością pani domu w pobliżu. co prawda kibelka nie zatkałem, ale moje "posiedzenie" znacznie się przez to nasłuchiwanie przedłużyło, a i sporo sprayu poszło po wszystkim.
romantyczny nastrój prysł, więc nie mogłem już raczej liczyć na "śniadanie" nazajutrz. po wyjściu z przybytku i oczywiście umyciu rąk, na stole czekała już gorąca herbata. nie ukrywałem zakłopotania i po szybkim wypiciu gorącego napoju, przeprosiłem i szybko ewakuowałem się. szkoda...
kiedyś w przychodni spotkałem matkę z dwojgiem dzieci: starszą, może 5 letnią dziewczynką i młodszym może 4 letnim chłopczykiem. o dziwo, dziewczynka była spokojna i oglądała wszystko w milczeniu siedząc. chłopiec chyba odkrył przedwczoraj aparat mowy i to był dosłownie potok pytań, oraz domagania się odpowiedzi. siostra próbowała go czymś zająć, zagadać - nic z tego, jakby jej nie było.
chwilkę nam zeszło na czekaniu, ale po około pół godzinie zapytałem dziwnie spokojnej matki, o której zaczyna gryźć klamkę...?
kurde, ale te czasy się zmieniły. gdy ja byłem mody, to mówiło się niewieście, że się mi podoba i czy chce być moją dziewczyną. z czasem mówiło się, że się kocha itd. a teraz...?
p.s. uprzedzając: tak, jestem starszy od węgla...
@Powerslave: tymczasem szata kapłana ma ociekać bogactwem i nie opinać za bardzo upasionego katabasa wewnątrz. w końcu kk jest kościołem ludzi ubogich...
raczej "U mojej mamy..."...
dopadła cię "zemsta białej muszli". kiedyś byłem wieczorem u fajnej babeczki i wszystko zapowiadało się idealnie. i nagle, jak mnie dopadł ból brzucha, aż normalnie zimne poty dostałem. próbowałem wytrzymać, ale po pół godziny poddałem się i zapytałem, czy mogę "skorzystać"? w pokoju był włączony telewizor, więc nie przejmowałem się "odgłosami", bo leciał dość głośno. na nieszczęście zaczęły się reklamy i gospodyni postanowiła posprzątać ze stołu, co oznaczało przechodzenie obok ubikacji. jeszcze nigdy nie nasłuchiwałem tak bardzo kroków, próbując zsynchronizować moje czynności fizjologiczne z obecnością pani domu w pobliżu. co prawda kibelka nie zatkałem, ale moje "posiedzenie" znacznie się przez to nasłuchiwanie przedłużyło, a i sporo sprayu poszło po wszystkim. romantyczny nastrój prysł, więc nie mogłem już raczej liczyć na "śniadanie" nazajutrz. po wyjściu z przybytku i oczywiście umyciu rąk, na stole czekała już gorąca herbata. nie ukrywałem zakłopotania i po szybkim wypiciu gorącego napoju, przeprosiłem i szybko ewakuowałem się. szkoda...
@JanuszTorun: mój dziadek też tak mówił do dziewcząt, w bardzo kusych spódniczkach mini...
"strażniczki lasu" zdają raport po szychcie (po służbie). a kucają z przyzwyczajenia. taki odruch, gdy widzą faceta...
jakżem ja był breszczaty na jedno oko, to może i bym uwierzył...
Szydło gra rolę premiera, a Dudek - prezydenta...
dziwne. na kartonie obie są pełne...
https://cdn.psychologytoday.com/sites/default/files/blogs/39242/2010/12/51272-41198.jpg
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2016 o 1:27
ciapaki mają pedofilię we krwi. wszystkich mierzą swoją miarą...
@Kubvex: @Marius: @Internaut: https://www.youtube.com/watch?v=FUqdZXIbWBU od 4:10 - 4:45
a ona została królową...
bo to Jacek Brymbał jest... https://www.youtube.com/watch?v=CHUKVknP69o
kiedyś w przychodni spotkałem matkę z dwojgiem dzieci: starszą, może 5 letnią dziewczynką i młodszym może 4 letnim chłopczykiem. o dziwo, dziewczynka była spokojna i oglądała wszystko w milczeniu siedząc. chłopiec chyba odkrył przedwczoraj aparat mowy i to był dosłownie potok pytań, oraz domagania się odpowiedzi. siostra próbowała go czymś zająć, zagadać - nic z tego, jakby jej nie było. chwilkę nam zeszło na czekaniu, ale po około pół godzinie zapytałem dziwnie spokojnej matki, o której zaczyna gryźć klamkę...?
w takim razie kawał powinien zaczynać się: "Majster na budowie pyta się robotnika zatrudnionego na stawce godzinowej..."
a dlaczego pominął Kartofla? pewnie pisior..
bo ładna buzia jest ładna tylko w połączeniu ze zgrabną sylwetką...
kurde, ale te czasy się zmieniły. gdy ja byłem mody, to mówiło się niewieście, że się mi podoba i czy chce być moją dziewczyną. z czasem mówiło się, że się kocha itd. a teraz...? p.s. uprzedzając: tak, jestem starszy od węgla...
odpi..dalasz jazdy, albo rozbierasz się bez powodu...
tak samo ma się cieszyć, że auto bierze olej, bo zawsze na świeżym jeździ...?
@Mariano66: w wolskim...
@Mormegil: chciałem coś odpisać, ale Klapaucjusz mi odradził...
zmartwię @macbeda, Stanisław Lem już nie żyje od 10 lat...
dwa artykuły, napisane pierwszy przez optymistę, a drugi pesymistę...
@Powerslave: tymczasem szata kapłana ma ociekać bogactwem i nie opinać za bardzo upasionego katabasa wewnątrz. w końcu kk jest kościołem ludzi ubogich...
mają czterech Karolów w klasie, czy gostek sam sobie odpisuje...?