@jedyny360: 500+ nie było po to, żeby poprawić dzietność (i zresztą nie poprawiło - w pierwszym roku minimalnie zwiększyła się liczba urodzeń, w drugim wróciła do normy sprzed). Ono było po to, żeby wygrać wybory.
Różnica w przebiegu epidemii i jej żniwie u nas i we Włoszech może wynikać z innych rzeczy niż stosowanie kwarantanny. Np:
1. Zamiatanie pod dywan niewygodnych danych w Polsce
2. Brak testów w Polsce
3. Nastawienie przeciętnego Polaka - jak ma objawy, to woli sam się zamknąć w domu i przechorować niż dać się leczyć naszej służbie zdrowia
4. Wyższa odporność Polaków niż Włochów (mamy jednak inne geny, poza tym tam jest więcej staruszków niż u nas)
5. Inny klimat
@Borsuk231:
@jedyny360:
Dodam jeszcze, że stawianie hipotez nie jest niczym złym (pod warunkiem, że są sensowne). W nauce jest to powszechne. Np. dzieła Kopernika i Darwina były opulbikowane jako hipotezy. Na hipotezach buduje się całkiem poważne rzeczy, np. współczesna kryptografia opiera się na hipotezach, które - gdyby okazały się nieprawdziwe - sprawiłyby, że współczesne szyfry byłyby łamane w mgnieniu oka.
@jedyny360: Rzeczywiście. H4. Słabym punktem tej hipotezy jest to, że zakłada istnienie pokaźnej grupy osób na tyle głupich, żeby wierzyć w reptilian czy płaską Ziemię, a jednocześnie mających hajs i czytających książki. Ludzie "inteligentni inaczej" zasadniczo unikają słowa pisanego, sięgają co najwyżej po publikacje w stylu CKM, które są bardziej do oglądania niż do czytania. Tacy ludzie wolą telewizję od książek. Ewentualnie kanały z YT do nich docierają w sposób masowy, ale obydwie teorie były w obiegu na długo przed powstaniem YT.
Argumentem za H4 mogłaby być oglądalność kanałów z YT oraz sprzedany nakład książek (który przekłada się na hajs), tylko że tymi wskaźnikami można łatwo manipulować. Na przykład można samemu wykupić nakład książki (przy okazji piorąc jakieś tam lewe pieniądze).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2020 o 15:21
@Borsuk231: Ależ oczywiście. W przypadku kiedy nie znamy całej prawdy i mamy nikłe szanse ją poznać, możemy jedynie wysnuwać hipotezy. Najsensowniej jest przyjąć najbardziej prawdopodobną z nich. Widzę trzy hipotezy na temat fenomenu płaskoziemstwa:
H1. jest to utrzymywane od lat przez debili
H2. jest to utrzymywane od lat przez żartownisiów
H3. jest to utrzymywane od lat przez kogoś, kto ma interes w kreowaniu gotowego straw-mana do sztuczek erystycznych
Z tego wszystkiego H1 wydaje mi się mało prawdopodobna, bo ktoś na tyle głupi, żeby w to wierzyć, nie jest w stanie organizować nawet tak kulawych "dowodów" jakie są dostępne. H2 jest również mało prawdopodobna, bo byłby to przedziwnie długowieczny wyjątek - z reguły takie żarty nudzą się po max kilku latach. Natomiast H3 jest całkiem prawdopodobna - osoby, o których piszę mają realny interes w rozwijaniu takich bzdur. Być może nawet ktoś się serio na to nabiera (nie znam takich osób), ale nawet nie to jest celem tych akcji - celem jest stworzenie chochoła.
@Trokopotaka: Jak patrzę na to całe płaskoziemstwo, to wykracza to poza zwykłą głupotę. Głupcy nie byliby w stanie tego wymyślać, bo jednak jakaś kreatywność jest potrzebna do tworzenia kolejnych "dowodów". Do organizowania forów płaskoziemskich z kolei potrzebna jest zdolność organizacyjna, również niedostępna dla głupców. Ktoś to wszystko musi organizować, wymyślać, i pewnie również finansować, bo nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby "dowody" były preparowane w ramach prac społecznych. Stan rzeczy trwa również zbyt długo, żeby wytłumaczyć to jakąś memetyczną modą (typu pieseł czy flash-moby - takie rzeczy nudzą się po max kilku latach).
Na jednym obrazku widać, jak to działa. Tworzy się i utrzymuje idiotyczne teorie spiskowe, a właściwie parodie teorii spiskowych (reptilianie, chemtrails, płaska ziemia), po to, aby w razie potrzeby móc je mieszać z teoriami spiskowymi, które jednak opierają się na jakichś tam spostrzeżeniach (np. potwierdzona faktami nieuczciwość koncernów farmaceutycznych) i aby móc ośmieszyć dyskutanta, przyrównując go do np. płaskoziemców.
@telecaster1951: Jeszcze gęściej niż we Włoszech, ma się rozumieć. Wszak w Polsce też brakuje testów - w sumie to brakuje też masek, rękawiczek i innych PODSTAWOWYCH rzeczy. A jednak we Włoszech wirus szaleje bardziej. Dlatego przyczyn pomoru we Włoszech (a ostatnio także Hiszpanii) należy szukać gdzie indziej niż w braku testów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2020 o 15:10
Ja miałem taką w drugiej klasie, co twierdziła, że Słońce jest planetą. Ale to jeszcze nic - w szóstej była nauczycielka, która uparła się, żeby kurtki zanosić do szatni, bo - uwaga - tlen zabierają! Jako dowód podała, że jak się założy kurtkę, to czuje się, że jest duszno.
@lifter67: Jak masz to na ogródku, to się ciesz - moja żona kupiła tego dwie tony, trzeba było to rozwozić taczką. Ale ma kobieta łeb do interesów - zapłaciła 30 zł za tonę, a w delikatesach sprzedają po 5 zł za malutki słoiczek.
Nie no, spoko, mi też by to nie robiło, ale są np. problemy z wyszukiwaniem tego w sieci. Np. Google i Allegro mają korektę błędów ortograficznych, ale chyba nie aż takich. No ale to już problem tego pana, że zmniejsza sobie zasięg.
@Glaurung_Uluroki: Wykształcony elektorat z wielkich miast lubi głosować na takich kandydatów.
@jedyny360: 500+ nie było po to, żeby poprawić dzietność (i zresztą nie poprawiło - w pierwszym roku minimalnie zwiększyła się liczba urodzeń, w drugim wróciła do normy sprzed). Ono było po to, żeby wygrać wybory. Różnica w przebiegu epidemii i jej żniwie u nas i we Włoszech może wynikać z innych rzeczy niż stosowanie kwarantanny. Np: 1. Zamiatanie pod dywan niewygodnych danych w Polsce 2. Brak testów w Polsce 3. Nastawienie przeciętnego Polaka - jak ma objawy, to woli sam się zamknąć w domu i przechorować niż dać się leczyć naszej służbie zdrowia 4. Wyższa odporność Polaków niż Włochów (mamy jednak inne geny, poza tym tam jest więcej staruszków niż u nas) 5. Inny klimat
@Borsuk231: @jedyny360: Dodam jeszcze, że stawianie hipotez nie jest niczym złym (pod warunkiem, że są sensowne). W nauce jest to powszechne. Np. dzieła Kopernika i Darwina były opulbikowane jako hipotezy. Na hipotezach buduje się całkiem poważne rzeczy, np. współczesna kryptografia opiera się na hipotezach, które - gdyby okazały się nieprawdziwe - sprawiłyby, że współczesne szyfry byłyby łamane w mgnieniu oka.
@jedyny360: Rzeczywiście. H4. Słabym punktem tej hipotezy jest to, że zakłada istnienie pokaźnej grupy osób na tyle głupich, żeby wierzyć w reptilian czy płaską Ziemię, a jednocześnie mających hajs i czytających książki. Ludzie "inteligentni inaczej" zasadniczo unikają słowa pisanego, sięgają co najwyżej po publikacje w stylu CKM, które są bardziej do oglądania niż do czytania. Tacy ludzie wolą telewizję od książek. Ewentualnie kanały z YT do nich docierają w sposób masowy, ale obydwie teorie były w obiegu na długo przed powstaniem YT. Argumentem za H4 mogłaby być oglądalność kanałów z YT oraz sprzedany nakład książek (który przekłada się na hajs), tylko że tymi wskaźnikami można łatwo manipulować. Na przykład można samemu wykupić nakład książki (przy okazji piorąc jakieś tam lewe pieniądze).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2020 o 15:21
*alfonsem i romeą
@Borsuk231: Ależ oczywiście. W przypadku kiedy nie znamy całej prawdy i mamy nikłe szanse ją poznać, możemy jedynie wysnuwać hipotezy. Najsensowniej jest przyjąć najbardziej prawdopodobną z nich. Widzę trzy hipotezy na temat fenomenu płaskoziemstwa: H1. jest to utrzymywane od lat przez debili H2. jest to utrzymywane od lat przez żartownisiów H3. jest to utrzymywane od lat przez kogoś, kto ma interes w kreowaniu gotowego straw-mana do sztuczek erystycznych Z tego wszystkiego H1 wydaje mi się mało prawdopodobna, bo ktoś na tyle głupi, żeby w to wierzyć, nie jest w stanie organizować nawet tak kulawych "dowodów" jakie są dostępne. H2 jest również mało prawdopodobna, bo byłby to przedziwnie długowieczny wyjątek - z reguły takie żarty nudzą się po max kilku latach. Natomiast H3 jest całkiem prawdopodobna - osoby, o których piszę mają realny interes w rozwijaniu takich bzdur. Być może nawet ktoś się serio na to nabiera (nie znam takich osób), ale nawet nie to jest celem tych akcji - celem jest stworzenie chochoła.
@Trokopotaka: Jak patrzę na to całe płaskoziemstwo, to wykracza to poza zwykłą głupotę. Głupcy nie byliby w stanie tego wymyślać, bo jednak jakaś kreatywność jest potrzebna do tworzenia kolejnych "dowodów". Do organizowania forów płaskoziemskich z kolei potrzebna jest zdolność organizacyjna, również niedostępna dla głupców. Ktoś to wszystko musi organizować, wymyślać, i pewnie również finansować, bo nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby "dowody" były preparowane w ramach prac społecznych. Stan rzeczy trwa również zbyt długo, żeby wytłumaczyć to jakąś memetyczną modą (typu pieseł czy flash-moby - takie rzeczy nudzą się po max kilku latach).
Na jednym obrazku widać, jak to działa. Tworzy się i utrzymuje idiotyczne teorie spiskowe, a właściwie parodie teorii spiskowych (reptilianie, chemtrails, płaska ziemia), po to, aby w razie potrzeby móc je mieszać z teoriami spiskowymi, które jednak opierają się na jakichś tam spostrzeżeniach (np. potwierdzona faktami nieuczciwość koncernów farmaceutycznych) i aby móc ośmieszyć dyskutanta, przyrównując go do np. płaskoziemców.
Jest blisko brzegu? Jest. Na ch*j drążyć temat?
*tę
On cierpi na tzw. choroby współistniejące.
@telecaster1951: "Lewica" i "prawica" to są terminy mocno nieścisłe, potoczne, ludzie bardzo różnie je rozumieją.
@telecaster1951: Jeszcze gęściej niż we Włoszech, ma się rozumieć. Wszak w Polsce też brakuje testów - w sumie to brakuje też masek, rękawiczek i innych PODSTAWOWYCH rzeczy. A jednak we Włoszech wirus szaleje bardziej. Dlatego przyczyn pomoru we Włoszech (a ostatnio także Hiszpanii) należy szukać gdzie indziej niż w braku testów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2020 o 15:10
@„Dr House”: Gdyby to była przyczyna, to u nas trup ścieliłby się jeszcze gęściej.
Nie, bo to rodzina.
Ja miałem taką w drugiej klasie, co twierdziła, że Słońce jest planetą. Ale to jeszcze nic - w szóstej była nauczycielka, która uparła się, żeby kurtki zanosić do szatni, bo - uwaga - tlen zabierają! Jako dowód podała, że jak się założy kurtkę, to czuje się, że jest duszno.
Auchan, podobnie jak większość detalistów, sprzedaje paliwo z Orlenu (ewentualnie Rafinierii Gdańskiej).
@lifter67: A nie po prostu dlatego, że są biedni i słabo zorganizowani?
Właściwie co pani tu robi właściwie?
@lifter67: Jak masz to na ogródku, to się ciesz - moja żona kupiła tego dwie tony, trzeba było to rozwozić taczką. Ale ma kobieta łeb do interesów - zapłaciła 30 zł za tonę, a w delikatesach sprzedają po 5 zł za malutki słoiczek.
Forma żeńska od "pasztet" to "pasztetowa". Nie wiem, jak z burgerem, z zapożyczeniami są problemy.
@cebekk: A gotowany ryż to "gołąbki wegańskie bez zawijania"
Za dużo Makbeta.
Okryłeś mnie hańbą! Rzuciłeś na mnie swój cień!
Nie no, spoko, mi też by to nie robiło, ale są np. problemy z wyszukiwaniem tego w sieci. Np. Google i Allegro mają korektę błędów ortograficznych, ale chyba nie aż takich. No ale to już problem tego pana, że zmniejsza sobie zasięg.