Przeżyć 2 dni, hmm. Można nawet nie jeść i nie pić, tylko czekać w porcie aż statek przypłynie zabrać Cię z powrotem. Zabrać tylko dobrą książkę albo tablet z grą/serialem jeśli wolno.
@gramin: Wiesz, jest tu o wiele więcej opcji. Choćby taka, że pożar ugasili sami strażacy, a Biedroń pojawił się tylko do pozowania na zdjęciu, albo nawet taka, że nic z tego faktycznie nie miało miejsca.
@ZONTAR: Ostatnio zwróciłem takiemu pedalarzowi uwagę, że oślepia innych swoim mruganiem LED z przodu to się obruszył, że "i dobrze, bo przecież ma być widoczny na drodze" :/
@Slawek18: Biura i hala owszem - przy czym w takim wypadku trudno uwierzyć, że jeden pracownik zamyka placówkę i nikt się w niej nie pojawia przez cały tydzień.
Niemożliwe.
Nawet gdyby miał 100 starych 60-watowych żarówek i świeciły się non-stop przez cały tydzień to daje około 1000kWh, a nikt nie płaci 1zł za 1kwH. W praktyce wychodzi około 750zł.
Chyba, że pracuje na wielkim magazynie lub wielopiętowym biurowcu, ale wtedy trudno uwierzyć, że był sam przez taki czas i nie przychodziła nawet np. sprzątaczka czy dozorca.
Skoro już zajęli się tym chirurdzy to nie mogli tej ręki przyszyć tak normalnie, gdzie jej miejsce?
Dwie wywrotki to dobra ilość na start, czy z taką jeszcze nie opłaca się jechać?
Przeżyć 2 dni, hmm. Można nawet nie jeść i nie pić, tylko czekać w porcie aż statek przypłynie zabrać Cię z powrotem. Zabrać tylko dobrą książkę albo tablet z grą/serialem jeśli wolno.
@gramin: Wiesz, jest tu o wiele więcej opcji. Choćby taka, że pożar ugasili sami strażacy, a Biedroń pojawił się tylko do pozowania na zdjęciu, albo nawet taka, że nic z tego faktycznie nie miało miejsca.
I cyk, debecik :)
Dziś nie można już mieć takiej pewności na podstawie nóg, ubioru i butów...
Tatry to nie tylko Zakopane...
@ZONTAR: Ostatnio zwróciłem takiemu pedalarzowi uwagę, że oślepia innych swoim mruganiem LED z przodu to się obruszył, że "i dobrze, bo przecież ma być widoczny na drodze" :/
Na szczęście między trzecim, a czwartym sprawdzaniem Kowalski skończył przepisywanie pracy od koleżanki obok.
Układa gazetki dla Lidla i Biedronki.
Chyba, że "graliśmy w gry" dotyczy planszówek, to nawet bieżnia niepotrzebna.
Tam też co chwilę ktoś coś pali i zapala...
I jak w pracy powie, że go Policja złapała to na pewno powiedzą "spoko, godzinka to żaden problem, nie musisz odpracować" :D
https://thumbs.gfycat.com/AdoredPessimisticFoal-mobile.mp4
http://giphygifs.s3.amazonaws.com/media/9H622a9zYMUFi/giphy.gif
Zataczamy koło, bo czym to się różni od pierwszego screena? https://mistrzowie.org/742267/Karetki
Cukier?
Przewijać na łóżku? Amatorszczyzna. Moje bombelki same się przewijają w drodze do kosza, gdzie wyrzucają pieluchę.
W sumie zdziwiłbym się gdyby Susie z USA znalazła w uchu pająka występującego w Polsce...
Taki symbol zapisu poproszę, w wersji 3D.
Mszyce często są hodowane i bronione przez mrówki - wtedy biedronki nie pomogą. Trzeba zacząć od wyplenienia mrówek.
@Slawek18: Biura i hala owszem - przy czym w takim wypadku trudno uwierzyć, że jeden pracownik zamyka placówkę i nikt się w niej nie pojawia przez cały tydzień.
Koszulka z logiem szkoły i wielkim napisem "Jestem głąbem, proszę mnie o nic nie pytać".
Niemożliwe. Nawet gdyby miał 100 starych 60-watowych żarówek i świeciły się non-stop przez cały tydzień to daje około 1000kWh, a nikt nie płaci 1zł za 1kwH. W praktyce wychodzi około 750zł. Chyba, że pracuje na wielkim magazynie lub wielopiętowym biurowcu, ale wtedy trudno uwierzyć, że był sam przez taki czas i nie przychodziła nawet np. sprzątaczka czy dozorca.
Że żadna partia nie wykorzysta tematu w pakiecie obietnic wyborczych. Jakieś dodatkowe naklejki dla madek z chorom curkom czy coś.