Zamieszcza skriny od: | 23 grudnia 2013 - 12:27 |
Ostatnio: | 7 września 2022 - 8:42 |
- Skrinów na głównej: 3 z 5
- Punktów za skriny: 909
- Komentarzy: 988
- Punktów za komentarze: 1730
Zamieszcza skriny od: | 23 grudnia 2013 - 12:27 |
Ostatnio: | 7 września 2022 - 8:42 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Komixxy | Piekielni |
@C385: Seksuolodzy też tam są.
E, bez przesady. Kobiety i dzieci mało jedzą i piją.
@krzychu87: I dosypując cukru do paliwa, żeby nie uciekł daleko.
Zaparkował w nie tej dzielni co trzeba, to lokalersi dali mu dyskretne upomnienie i ścięli te drzewa. On wie, że następnym razem drzewa runą inaczej.
@krzychu87: No cóż, pozostaje truć czarnymi końcówkami od bananów.
Już w latach '60 u nas o tym wiedzieli: https://www.youtube.com/watch?v=djhUa085_Vc&feature=youtu.be&t=52m18s
W opracowaniu jest już rozgałęziony patyk z dwoma kupami.
Koszulki się kurczą, grzebień zapuszcza włosy...
@lesnik1: "Najbitniejszy"? Powiedziałbym raczej "najbardziej bojowy" :>
Lub na odwrót.
Gdańsk przeprasza za Tuska
@Konkuro: Ile biegów ma francuski czołg? 5 wstecznych i 1 naprzód, w razie gdyby nieprzyjaciel zaatakował od tyłu. Jak wygląda francuski sztandar bojowy? Biała lilia na białym tle.
@Konkuro: Francuzi mają układ AZERTY. (tak, wiem, odpowiedziałem nieśmiesznie na dowcip, ale chciałem zabłysnąć, jaki to ja jestem znawca)
A klawiatura studenta ma wytarte klawisze ctrl, C, V.
@afrokosmita: Oj, sushi, sushi...
Mąż wyjeżdżał w delegację. Przed wyjazdem mówi żonie: - Rozumiem, że masz swoje potrzeby. Zbudowałem ci robota. Jeśli tylko będziesz potrzebowała mężczyzny, po prostu zawołaj "Boria!" i on wszystko zrobi. - Dobra. Mąż wyjechał. Wieczorem żonie zachciało się i zawołała: "Boria!" Robot się włączył i zabrał się do akcji. Po jakimś czasie żona zdała sobie sprawę, że nie wie, jak wyłączyć diabelstwo. Zaczęła wołać o pomoc. Pojawiła się sąsiadka i pyta: - A co to za cudo? - Boria. - Boria! Robot zareagował prawidłowo i zabrał się za sąsiadkę. (...) Dwa dni później mąż zorientował się, że nie powiedział żonie, jak się wyłącza robota. Dzwoni, nikt nie odbiera. Wsiada w samolot, leci do rodzinnego miasta. Na lotnisku łapie taksówkę, wsiada i mówi do kierowcy: - Na Iwanowkę, szybko! - Na Iwanowkę? Tam nie pojadę. - Dlaczego?! - Tam Boria!
Wybiła sobie tego faceta z głowy.
Przecież już była wspólna wigilia, w Sejmie, z udziałem znicza i pasztetu.
Polskie sushi to paprykarz szczeciński: - ryba jest - ryż jest - wodorosty też na pewno jakieś się załapały
Wojtek chciał na stadion, a nie do muzeum.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 9:42
@BongMan: Plus to, że większość funkcjonującego na ziemiach polskich kapitału jest w rękach niemieckich (np. banki, media). Jesteśmy mniej więcej w takiej sytuacji jak XIX-wieczne Chiny. Teoretycznie niepodległy kraj, ale de facto kolonia. No cóż, pozostaje nam bojkot zagranicznych koncernów i wspieranie rodzimego przemysłu.
@rafalh1983: To nie zadziała. Tam dymają kozy, bo na kobiety ich nie stać, a gwałt jest naruszeniem czyjejś własności. Tutaj kobiety mogą mieć za darmo. Gwałcić też mogą, bo z ich punktu widzenia są niczyje.
@Alienixung: Wiązanie się z kobietą, która ma własne dzieci to jednak pewne ryzyko. Nie wiadomo, jak będą się układały relacje z ojcem tych dzieci. Mogą być kwasy. Nie wiadomo, jak będą układały się relacje z tą kobietą - jeden całkiem poważny już związek jej się rozpadł, nie można wykluczyć, że z jej winy (no chyba, że nie było żadnego poważnego związku, to tym gorzej o tej kobiecie świadczy). Nie wiadomo, czy któregoś razu nie spakuje się i nie wróci do byłego. Nie wiadomo w ogóle, czy jest się rzeczywiście kochanym przez tę kobietę, czy jest się tylko samobieżnym bankomatem i nianią do dzieci. Nie wiadomo też, jak ułoży się między dziećmi z poprzedniego związku a dziećmi z nowego związku. Kochanie ich po równo to też jest wyzwanie, bo jednak natura i podświadomość robią swoje, szczególny wpływ mając na uczucia. Ja tam wolę jednak tradycyjną rodzinę, gdzie jest jeden ojciec, jedna matka i dzieci tychże.
@Alienixung: Ależ nikt tu nie wrzuca do jednego wora. Napisałem wyraźnie o _sukach_, czyli o pewnym podzbiorze kobiet, nie wszystkich.
@parkinson: Per capita. Pisze przecież!