Zawsze mnie to dziwiło - jak można zgwałcić chłopa? Chyba, że dali mu z 50 tabletek viagry. Raczej wątpię, żebym np. ja "dał radę" takie krowy wydymać (raczej nie 'stanąłbym' na wysokości zadania)
Kolejny fajny skrót myślowy powstał. Aczkolwiek spotyka się podobne dość często. Np. powiem mojej dziewczynie "idę się przejść z kolegą" (btw. "idę się przejść brzmi jak 'idę pójść'" :) zamiast "idę się urżnąć w trupa, bo opijamy magistra, wrócę jak wytrzeźwieję, nie czekaj na mnie z prezentami w Boże narodzenie". Podobnie "widzieliśmy się" brzmi dużo lepiej niż rżnęłam się m.in. z tobą, ale tylko ty ładowałeś tam gdzie trzeba. Dobrze, że oszczędziła szczegółów :)
Jasne, że wina stoi także po jego stronie. Chodzi mi jednak o realistyczne podejście do sprawy i mimo, że zachował się nieodpowiedzialnie, to jednak zrozumiem w pełni gościa, jeżeli by się jednak nie zgłosił :)
No ja mam z nimi jak najmniej do czynienia, bo zrezygnowałem z tej śmiesznej religijki. Mam najwięcej do powiedzenia, bo kiedyś "wierzącym" byłem i traktuję to jako osobisty sukces odejście od tej "kochającej wspólnoty"
Koleś se zaliczył łatwą cichodajkę na imprezie. Na pewno będzie mu zależeć, aby taka była matka jego dzieci, z którą chce spędzić resztę życia. Pozdro600, trzymajcie się i nie puszczajcie się:D
@ZiemniakPospolity - chodzenie po domach nie jest wywieraniem presji na danie koperty? Mi by było zwyczajnie głupio przyznać się, że nie dam koperty, bo bida pany. Wygrzebałbym jakieś złocisze ze skarpety. Można nie przyjmować księdza? Tu już jest większy zgrzyt. Dla niektórych wierzących coś nie do pomyślenia.
Inna kwestia - słyszałeś kiedyś o podatku dla kościoła? Ja nie. Pracuję w małej firemce i mimo, że każdy z nas ma rodziny do utrzymania szefu od każdej osoby musi płacić HORRENDALNE składki! Są równi i równiejsi? Ja to traktuję jako kradzież. Pośrednią oczywiście, ale kradzież.
Jednak to "drugi" wątek. Moja wypowiedź dotyczyła fragmentu "którzy za całe zło tego świata obwiniają religię. Nie mam pojęcia skąd to się bierze. " - i to też wyjaśniłem. To, że żebrzą od wiernych to już nie moja brocha. To, że nie płacą podatków jedynie mnie irytuje. Najbardziej mnie wkurza jednak wykorzystanie głupoty i/lub zastraszanie ludzi: albo my, albo piekło.
Całe zło świata nie. Jednak religie chociażby zatrzymują postęp technologiczny. To główny zarzut. Zastraszają młodych ludzi piekłem wiecznym, jeżeli nie będziesz do nich przychodzić łoić kasę pod banderolą "wierzący, praktykujący". To jest okradanie. Wyobrażasz sobie chrzest pod banerem Nike-ów i mówienie w przemówieniu, że założenie Adidasa to grzech, przez który będziemy wiecznie potępieni? Ludzie się boją, więc nie myślą, ile w tym ogólnie jest sensu. Wolą nie ryzykować. Dla mnie to ewidentne oszustwo wykorzystujące m.in. podatność dzieci na pranie mózgu (chrzest/komunia/religia wczesnoszkolna). Dość chaotycznie, bo tylko w paru słowach chciałem wyrazić miliony zarzutów, jakie mam do religii.
Jeżeli to faktycznie nie jest fake to masz browara za EPIC WIN
Zdanie też mu raczej dużo nie pomoże :)
<czepianie się>To bardziej flooding niż spamming :D</czepianie się>
Jak dla mnie - perełka. Może nie ma nic ultra mistrzowskiego, ale naprawdę - uśmiałem się. Wielki + :)
Monotematyczność? Chyba nie byłeś wtedy na kwejku. 99% screenów o tym byo
To wytłumacz, bo też nie kumam
OK, jeden denny wpis dziennie jestem w stanie wytrzymać. Mimo to autor 1 wpisem wyczerpał limit na 2 dni. Brawo :)
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2013 o 8:30
Zawsze mnie to dziwiło - jak można zgwałcić chłopa? Chyba, że dali mu z 50 tabletek viagry. Raczej wątpię, żebym np. ja "dał radę" takie krowy wydymać (raczej nie 'stanąłbym' na wysokości zadania)
No ja w lutym skończyłem 23, pozdrawiam młodszego kolegę ;)
Też mnie to właśnie zdziwiło - rakiety z NAPĘDEM jądrowym i to do zastosowań militarnych O.o
Po tym co Kerian pokazał jednak przestałem im zazdrościć
Pozytywny gość! Ma dystans do siebie :D. Już go lubię.
Ale nie jest i dlatego jest śmieszne :P
Tak to jest, jak człek nie może się zdecydować - wersja ang (spray) czy wersja spolszczona (sprej) :)
Pole do popisu tu jest wielkie. Ta wypowiedź akurat pusta jak void(null)
No nie wiem, czy byś był taki szczęśliwy, jakbyś musiał wybierać - grzmocić kozę (czy co tam mają) czy brata ;/
Dokładnie. Ja telewizor w pokoju już mam tylko po to, żeby od czas do czasu pyknąć sobie w pegazusa :)
Kolejny fajny skrót myślowy powstał. Aczkolwiek spotyka się podobne dość często. Np. powiem mojej dziewczynie "idę się przejść z kolegą" (btw. "idę się przejść brzmi jak 'idę pójść'" :) zamiast "idę się urżnąć w trupa, bo opijamy magistra, wrócę jak wytrzeźwieję, nie czekaj na mnie z prezentami w Boże narodzenie". Podobnie "widzieliśmy się" brzmi dużo lepiej niż rżnęłam się m.in. z tobą, ale tylko ty ładowałeś tam gdzie trzeba. Dobrze, że oszczędziła szczegółów :)
Jasne, że wina stoi także po jego stronie. Chodzi mi jednak o realistyczne podejście do sprawy i mimo, że zachował się nieodpowiedzialnie, to jednak zrozumiem w pełni gościa, jeżeli by się jednak nie zgłosił :)
A - nie widzę pytań @.@
No ja mam z nimi jak najmniej do czynienia, bo zrezygnowałem z tej śmiesznej religijki. Mam najwięcej do powiedzenia, bo kiedyś "wierzącym" byłem i traktuję to jako osobisty sukces odejście od tej "kochającej wspólnoty"
Koleś se zaliczył łatwą cichodajkę na imprezie. Na pewno będzie mu zależeć, aby taka była matka jego dzieci, z którą chce spędzić resztę życia. Pozdro600, trzymajcie się i nie puszczajcie się:D
@ZiemniakPospolity - chodzenie po domach nie jest wywieraniem presji na danie koperty? Mi by było zwyczajnie głupio przyznać się, że nie dam koperty, bo bida pany. Wygrzebałbym jakieś złocisze ze skarpety. Można nie przyjmować księdza? Tu już jest większy zgrzyt. Dla niektórych wierzących coś nie do pomyślenia. Inna kwestia - słyszałeś kiedyś o podatku dla kościoła? Ja nie. Pracuję w małej firemce i mimo, że każdy z nas ma rodziny do utrzymania szefu od każdej osoby musi płacić HORRENDALNE składki! Są równi i równiejsi? Ja to traktuję jako kradzież. Pośrednią oczywiście, ale kradzież. Jednak to "drugi" wątek. Moja wypowiedź dotyczyła fragmentu "którzy za całe zło tego świata obwiniają religię. Nie mam pojęcia skąd to się bierze. " - i to też wyjaśniłem. To, że żebrzą od wiernych to już nie moja brocha. To, że nie płacą podatków jedynie mnie irytuje. Najbardziej mnie wkurza jednak wykorzystanie głupoty i/lub zastraszanie ludzi: albo my, albo piekło.
Całe zło świata nie. Jednak religie chociażby zatrzymują postęp technologiczny. To główny zarzut. Zastraszają młodych ludzi piekłem wiecznym, jeżeli nie będziesz do nich przychodzić łoić kasę pod banderolą "wierzący, praktykujący". To jest okradanie. Wyobrażasz sobie chrzest pod banerem Nike-ów i mówienie w przemówieniu, że założenie Adidasa to grzech, przez który będziemy wiecznie potępieni? Ludzie się boją, więc nie myślą, ile w tym ogólnie jest sensu. Wolą nie ryzykować. Dla mnie to ewidentne oszustwo wykorzystujące m.in. podatność dzieci na pranie mózgu (chrzest/komunia/religia wczesnoszkolna). Dość chaotycznie, bo tylko w paru słowach chciałem wyrazić miliony zarzutów, jakie mam do religii.
Dokładnie to samo mnie zaciekawiło. Czym on różni się w zachowaniu od tamtego? Tym, że okłamał ludzi, kim jest może?