Święty ojciec Pio ma rację. Ja posunąłbym się nawet o dwa kroki dalej i zalecił katolikom nieużytkowanie internetu, ponieważ sporo ludzi używa go do wyszukiwania sobie osób, z którymi w przyszłości będą grzeszyć. Ponadto, zauważmy, że wspólne gotowanie (chodzi mi o przypadek bez małżeństwa) może prowadzić do nieprawego seksu z użyciem narzędzi pożądania, tj. stołu kuchennego, więc również powinno być odradzane. Podobnie sprawy mają się ze spożywaniem ogórków, bananów i marchewek. Wulgarne kształty tych przymiotów szatana stawiają nas przed niebezpieczeństwem grzechu poprzez wsunięcie ich do pochwy sobie albo osobie płci przeciwnej. Na wszelki wypadek radziłbym zrezygnować z tych produktów.
@onet12: Czy naprawdę dla Ciebie fakt, że "większość" (choć moim zdaniem wcale nie) ludzi używa tańca do podyrwu, znaczy, że taniec sam w sobie jest zły? Że taniec towarzyski, poświęcanie całego życia na naukę nowych tańców i figur (ponoć świetna aktywność fizyczna i dobry sposób na spędzanie czasu wolnego) to już forma grzechu? W Polsce ludzie przedstawiający takie podejście jak Ty od dawna uzurpują sobie prawa do moralnej klasyfikacji zachowań, których potępianie jest kompletnie nielogiczne i bezsensowne. A najgorsze jest to, że teraz właśnie tacy są u władzy i nie widzą żadnych przeszkód w szkodzeniu normalnej części społeczeństwa przez wymyślanie chorych nowych norm społeczno-etycznych, pod którymi żaden Bóg raczej by się nie podpisał. Nosz ku*wa, w sumie wprowadzenie zakazu tańca zdecydowanie mieści się w granicach możliwości tych "bogobojnych" oszołomów, ewidentnie łamiących pierwsze przykazanie Kościoła i w sumie pół swojego kodeksu.
No tak. W ten sposób świat zapełni się prawie-umierającymi ludźmi, którzy nie mogą umrzeć, dopóki siedzą w Volvo. Już widzę zamiast cmentarzy takie wielkie parkingi pełne Volvo, a w środku tylu starców, ilu tylko da się zmieścić w jednym aucie. W kodeksie karnym nowe przestępstwo - dożywocie za wyrzucenie osoby z Volvo.
Jeżeli rzeczywiście większość z Was używa tindera, to chorych czasów się doczekaliśmy... Mam nadzieję, że to tylko jego projekcja. Moja koleżanka jest nauczycielką szwedzkiego i mówi, że źle wybrała, bo przecież w Polsce większość ludzi zna szwedzki. Ot, mierzymy wszystkich własną miarą.
Dla ludzi urodzonych "dzięki" 4000+ życie będzie jednym wielkim cierpieniem, którego w dobie medycyny z łatwością dałoby się uniknąć. Jeśli Bóg istnieje, to zapewne wymierzy tym samozwańczym bożkom z PiS zasłużoną karę za takie ustawy.
@demotex: Sorry, nie widziałem :( Albo widziałem, ale moje komórki mózgowe, w których była zmagazynowana ta informacja, uległy apoptozie podczas ostatniej libacji. Dałem Ci plusika.
@TsukumoYurika: Posiadasz zespół przeglądania Mistrzów. Objawia się tym, że najpierw spostrzegasz ostatnią linijkę tekstu, szukając tam puenty. Zauważyłem to też u siebie. Uważaj, bo mocno upośledza zdolność czytania ze zrozumieniem. Odtrutką jest detox od internetu, a więc z grubsza rzecz biorąc - nieuleczalne.
Zaświadczenie o sprawności intelektualnej hamulców, dobrych wynikach układu kierowniczego w szkole, braku chorób silnika i statusie majątkowym wycieraczek.
A po co miał dwie czekoladki?
O. Czyli taka Rada Języka Polskiego czasem zajmuje się czymś pożytecznym? Dobrze wiedzieć.
Myślałem, że na inżynierii środowiska ludzie nie boją się, że ktoś im zabierze, bo i tak prawie nikt jej po tych studiach nie znajdzie.
Przecież ostatnio był z nią lepszy nagłówek. "Alicja Ruchała ciężko pracuje na swoje nazwisko".
Nie informatyk, tylko student. Jeszcze ma.
@Moskit08: Dokładnie tak. Dla kumatych - zasada indukcji matematycznej.
@tiacocstoe: Studiuję prawo i wolałbym rękę, bo bez nogi ciężej by się chodziło na crossfit.
Święty ojciec Pio ma rację. Ja posunąłbym się nawet o dwa kroki dalej i zalecił katolikom nieużytkowanie internetu, ponieważ sporo ludzi używa go do wyszukiwania sobie osób, z którymi w przyszłości będą grzeszyć. Ponadto, zauważmy, że wspólne gotowanie (chodzi mi o przypadek bez małżeństwa) może prowadzić do nieprawego seksu z użyciem narzędzi pożądania, tj. stołu kuchennego, więc również powinno być odradzane. Podobnie sprawy mają się ze spożywaniem ogórków, bananów i marchewek. Wulgarne kształty tych przymiotów szatana stawiają nas przed niebezpieczeństwem grzechu poprzez wsunięcie ich do pochwy sobie albo osobie płci przeciwnej. Na wszelki wypadek radziłbym zrezygnować z tych produktów.
@onet12: Czy naprawdę dla Ciebie fakt, że "większość" (choć moim zdaniem wcale nie) ludzi używa tańca do podyrwu, znaczy, że taniec sam w sobie jest zły? Że taniec towarzyski, poświęcanie całego życia na naukę nowych tańców i figur (ponoć świetna aktywność fizyczna i dobry sposób na spędzanie czasu wolnego) to już forma grzechu? W Polsce ludzie przedstawiający takie podejście jak Ty od dawna uzurpują sobie prawa do moralnej klasyfikacji zachowań, których potępianie jest kompletnie nielogiczne i bezsensowne. A najgorsze jest to, że teraz właśnie tacy są u władzy i nie widzą żadnych przeszkód w szkodzeniu normalnej części społeczeństwa przez wymyślanie chorych nowych norm społeczno-etycznych, pod którymi żaden Bóg raczej by się nie podpisał. Nosz ku*wa, w sumie wprowadzenie zakazu tańca zdecydowanie mieści się w granicach możliwości tych "bogobojnych" oszołomów, ewidentnie łamiących pierwsze przykazanie Kościoła i w sumie pół swojego kodeksu.
@cavefalcon: Każdy argument przeciwko posiadaniu alfy jest dobry, ale akurat stary akumulator może się zdarzyć w każdym aucie bez wyjątku ;)
Dzięki za spojler w tytule. Po pytaniu już znałem odpowiedź. Proponuję więcej myśleć, gdy się coś wrzuca.
Na polski to jest "Między ustami a brzegiem pucharu", gdyby ktoś szukał.
No tak. W ten sposób świat zapełni się prawie-umierającymi ludźmi, którzy nie mogą umrzeć, dopóki siedzą w Volvo. Już widzę zamiast cmentarzy takie wielkie parkingi pełne Volvo, a w środku tylu starców, ilu tylko da się zmieścić w jednym aucie. W kodeksie karnym nowe przestępstwo - dożywocie za wyrzucenie osoby z Volvo.
Jeżeli rzeczywiście większość z Was używa tindera, to chorych czasów się doczekaliśmy... Mam nadzieję, że to tylko jego projekcja. Moja koleżanka jest nauczycielką szwedzkiego i mówi, że źle wybrała, bo przecież w Polsce większość ludzi zna szwedzki. Ot, mierzymy wszystkich własną miarą.
Uczuciowa kobieta.
@Maquabra: 500+ niestety nie jest na szwagra. A szkoda, hehe.
Dla ludzi urodzonych "dzięki" 4000+ życie będzie jednym wielkim cierpieniem, którego w dobie medycyny z łatwością dałoby się uniknąć. Jeśli Bóg istnieje, to zapewne wymierzy tym samozwańczym bożkom z PiS zasłużoną karę za takie ustawy.
@Kreciuch: Szkoda, że nie o kretach, prawda?
Dwulicowym k*rwom mówimy stanowcze nie :/
Ale przecież sformułowanie "mam na opyl kompota" rozwala system :D Mistrzowskie użycie gwary sebixów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2016 o 9:32
@demotex: Sorry, nie widziałem :( Albo widziałem, ale moje komórki mózgowe, w których była zmagazynowana ta informacja, uległy apoptozie podczas ostatniej libacji. Dałem Ci plusika.
@TsukumoYurika: Posiadasz zespół przeglądania Mistrzów. Objawia się tym, że najpierw spostrzegasz ostatnią linijkę tekstu, szukając tam puenty. Zauważyłem to też u siebie. Uważaj, bo mocno upośledza zdolność czytania ze zrozumieniem. Odtrutką jest detox od internetu, a więc z grubsza rzecz biorąc - nieuleczalne.
@smuga50: Frombork jest już w pytaniu, lol.
Zaświadczenie o sprawności intelektualnej hamulców, dobrych wynikach układu kierowniczego w szkole, braku chorób silnika i statusie majątkowym wycieraczek.
@PiwoszJR: Myślałem, że Słowacki, który pisanie dobrych wierszy wielkim poetą był.