Zamieszcza skriny od: | 15 października 2011 - 15:21 |
Ostatnio: | 5 czerwca 2017 - 21:44 |
O sobie: |
Opowiem ci historię o człowieku z natury wesołym, z poczuciem humoru, który nie rzadko tęskni za dzieciństwem, ma swoje dziwactwa i sekrety ale i kilkoro bliskich osób, z którymi dzieli życie. Czasem przytłoczony codziennością by na chwilę się odciąć, czasem z nudów czy przyzwyczajenia zagląda tutaj. Co więcej, siedzi teraz na mistrzach ze znudzoną twarzą podpartą pewnie na jednej ręce. Wiesz kto to? To ty. A teraz idź przeglądać skriny bo za cholerę nie wiem czego szukasz na moim profilu ;) |
- Skrinów na głównej: 2 z 8
- Punktów za skriny: 2453
- Komentarzy: 454
- Punktów za komentarze: 3031
To jest jeden z uroków mieszkania na wsi, jeździsz sobie po polach i lasach od najmłodszych lat. Coś pięknego, aż się łezka w oku kręci :)
37. Zminusowany komentarz JankielaKindybalisty85
@elemele5zl: Jak najbardziej. Do buzi czy do rąsi też. Podałem tylko jeden przykład bo możliwości jest tyle, że nie ma sensu wszystkich wymieniać ;)
Love, przez Ciebie wyjdę na jakiegoś chama szowinistę choć sam komentarz był celowo prowokacyjny bo uderza w stereotyp :) Dobrze wiem, że zachowanie dziecka zależy m.in. od tego jak zostało wychowane i czy w ogóle było wychowywane a nie hodowane, więc ostatecznie płeć nie ma znaczenia bo puszczalska córka w alternatywnym świecie, w tej samej rodzinie i środowisku może być chamskim cwaniakiem, traktującym dziewczyny jak worki na nasienie lub politykiem.
Właśnie dlatego wolę mieć syna.
Ciekawe czy jest gdzieś na świecie facet, który po zobaczeniu jak jego była "raz, drugi, trzeci ciągnie w aucie innemu" poczuje zazdrość i wróci. Gdyby był ktoś taki to pewnie wróciłby z tekstem "ja też chce" Co za czasy...
@Grajcz: Też mi się troszkę obraz świata zaburzył jak przeczytałem, że na igrzyska w Londynie do wioski olimpijskiej przeznaczono rekordową ilość prezerwatyw. Tata jednak wiedział co mówi namawiając mnie do uprawiania sportu.
@lolveg123: Dysgrafia to w skrócie nieumiejętność ładnego, czytelnego pisania (wiem bo mam) więc na takim forum warunkiem członkostwa musiałoby być wykonanie jakiegoś ozdobnego rękopisu zgodnie ze sztuką kaligrafii czy coś w tym stylu :)
No to już coś ich łączy i już ma tekst do zagadania "Hej, Ty też nie masz nosa?" A tak w ogóle to dlaczego zawsze facet musi zagadywać?!
Z doświadczenia wiem, że jeśli po imprezie gdzieś z dala od domu masz się czymkolwiek przykryć to już jest bardzo dobrze :D
Normalnie słyszałem dźwięk odbijającej się piłeczki :D
@qtasiorro: Akurat jeśli chodzi o gościa ze screena to było to spółkowanie z ograniczoną odpowiedzialnością :D Ja znalazłem się tu przypadkiem :)
Właśnie się miałem odnieść do tej logiki działania :D To coś w stylu: "Hej! znalazłem broń ale nie wiem czy nie jest przypadkiem naładowana i odbezpieczona, stój nieruchomo, wyceluję w ciebie i się dowiemy!"
Haha i ta oznaka dorosłości :D No piękne :D
Kurde, główna :D Wujek byłby dumny gdyby pamiętał to zdarzenie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2014 o 17:56
W moim technikum się koledzy chwalili, że byli "zrobić swoje" i nie spuścili swego dzieła aby mógł się nim cieszyć kolejny zwiedzający kabinę lub sprzątaczka :/
Benzynę też widziałem po 5,19 co nie zmienia faktu, że znacznie mniej zarabiamy, na ogół wszystko jest u nas nieproporcjonalnie droższe i sorry, mamy gorszy klimat :/
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2014 o 12:48
Tata mi kiedyś opowiadał, że jak wracał za młodu z wiejskiej potańcówki to znalazł pod płotem swojego brata przykrytego rowerem. Myślał, że spadł z tego roweru czy coś więc ocucił brata i zapytał o co chodzi. Na wpół przytomny (pijany oczywiście) brat wycedził tylko, że przykrył się rowerem bo mu było zimno :D
Skoro już się spotkaliśmy, to może coś razem zróbmy ;)
Jest takie powiedzenie - nieznajomość prawa szkodzi. Myślę, że można je spokojnie sparafrazować do treści: "Nieznajomość języków szkodzi".
Wątpię czy chciałbym iść z takim gościem na wódkę.
No i nie wyszło bo lego-laska nie jest blondynką :/
Zawsze chciałem wiedzieć ilu ludzi do tej pory żyło na świecie. Fajnie, że ktoś to policzył :)
@AnswerMarcin: Też zależy od wydziału, na budownictwie jakaś 1/3 to dziewczyny (i tak dużo) ale na takim zarządzaniu też nie łatwo chłopaka wypatrzeć.
No nie mówcie mi, że w zawodówce trzeba się w ogóle uczyć żeby zdawać. Po to się tam idzie żeby zdobyć wiedzę bardziej praktyczną i nauczyć się fachu. Ale dobra, pomijając kwestię nauki a patrząc na sprawę w kwestii późniejszego życia to uważam, że liczy się konkretny człowiek a nie jego wykształcenie. Ktoś po zawodówce jest cwaniakiem, ma znajomości czy zwyczajnie głowę na karku to zakłada firmę czy znajduje dobrą pracę i żyje jak król. Ktoś inny po studiach jest bojącym się życia maminsynkiem więc po obronie będzie siedział na bezrobociu. Nikogo tutaj nie dyskryminuję, sam studiuję ale po prostu wiem, że samo wykształcenie (lub fach po zawodówce) nic ci nie da jeśli nie będziesz się umiał odnaleźć w dorosłym życiu. Dlatego uważam, że takie wywyższanie się bo studiuję, bo chodzę do ZSZ, bo mam dużo lasek w liceum (choć to akurat zaleta) nie ma sensu. Amen.