TheReticullum Starszy sierżant

Wpuścić tam karasie!

@parkinson: literówka chłopie... Spójrz, że gość w ogóle nie użył polskich znaków.

Ostatnio dowiedziałem się przydatnej rzeczy w tych kwestiach... Jak wiadomo water boarding jest zakazaną torturą, ale... Tutaj cytuję - "to nie jest water boarding jeśli używacie oleju napędowego".

Błagam, niech ktoś wytłumaczy...

To zupełnie jak tirowcy. Chcąc pokazać niezadowolenie z zakazu wyprzedzania, dzięki któremu więcej czasu spędzą z rodziną, jeździli 10km/h wolniej niż limit na danej drodze pozwalał. Logiczne.

Kraj bez dostępu do morza, a ludzie witają się tam prostym "ahoj" :)

@zpiesciamudotwarzy: te naklejki stworzono właśnie po to, by w razie wypadku można było stwierdzić, że dziecko było jednym z pasażerów. Służby jednak przyznają, że te naklejki nie spełniają zbytnio swojej roli bo mogą wprowadzać w błąd. Zdecydowanie lepszą informacją o tym, że przewożone było dziecko, są zabawki w aucie. No ale i to nic nie zmienia, jeśli ktoś nie sprząta auta i wszystko się wala. Jedzie sobie taki gostek, rozbija się i we wraku oraz naokoło zabawki, fotelik, kurtki, buty... I służby chwilę szukają, czy nie ma innych ofiar. Tutaj chyba jednak najwięcej dają numery ICE. Można zadzwonić i ewentualnie dopytać, ale co na to procedury... Za dużo zmiennych.

A po lewej stronie żółta tablica ze Zgierza :)

@Jazu: w sumie niepotrzebnie. Pod koniec 2017 szukałem skupu, który by przygarnął w miarę leciwy samochód. W zasadzie jedynie przez znajomość z jednym właścicielem szrotu udało się zorganizować kogoś, kto przyjechał i zabrał wóz w ostatnią podróż. Wszystkie inne mówiły wprost, że "żaden ze skupów nie chce starych trupów". Co za tym idzie... Przyjazd po takiego pordzewiałego Opla, czy Poloneza jest dla nich nieopłacalny, bo nic na nim nie zarobią. Takie zadbane Polo to rozbiorą na części i jeszcze wyjdą na plus pomimo wydania kilkuset złotych na jego wykup i jeszcze trochę na transport ;) Też kiedyś dostałem taką kartkę i trochę zabolało, ale po ww. przejściu można to traktować jako pewnego rodzaju komplement - w końcu taki samochód musi być coś wart, by ktoś zechciał go wziąć.

Dziwny typ... Skoro przedmiot ten ma ożyć, to wychodzi na to, że siedzi z martwą żoną. Raz ją ukatrupił, to drugi nie da rady?

Jeśli to ten sam BongMan co kiedyś na sadisticu, to bzdury plecie. On poza krabami i kutrem nie ma życia :P

Zależy jak na to spojrzeć... Hitler był Austriakiem, który Niemcami chciał zawładnąć światem. Merkel jest Niemką, która sprowadza na potęgę arabów, którzy robią burdel w Europie, coby ją sobie podporządkować. Jakaś analogia jest.

Całkiem przestrzenne wnętrze.

Dobrze określone. W końcu przychodzą tam je*ać się z matematyką.

@ObywatelkaEK: a tam, pierdzielisz. Kilka lat temu ze schroniska wziąłem kota, który był schorowany, z komplikacjami po kastracji. Leżał w kącie i był omijany przez wszystkie inne zwierzaki w boxie (taka duża klatka. Nie wiem czy tak się to fachowo nazywa). Dziś po kocie nie widać, by działo mu się kiedykolwiek coś złego, a poza tym jest bardzo majestatyczny :P I nigdy nie zaatakował :D

Ktoś tu ripuje płyty.

@Grajcz: drewniane domy mają tam z tego powodu, że jak tornado je zniszczy doszczętnie to mimo zaraz stawiają sobie z ubezpieczenia kolejny drewniany domek. Jakby mieli ceglane to musieliby jeszcze usuwać pozostałości, a potem budować kolejny i niekoniecznie by im starczało tego odszkodowania :)

Rodzicielka kilkadziesiąt lat temu, będąc na medycynie, musiała wozić kości do nauki. Z resztą tak samo reszta studentów medycyny. Wtedy jednak nie było takich odlewanych, więc korzystało się z naturalnych (niby, nie kwestionowałem bo śmiesznie). Opowiadała, że podczas dłuższych przejażdżek pociągiem studenci wyciągali kości i łączyli je (bodajże miały wstawiane druty, czy coś w ten deseń), a następnie taki kostek sobie obok nich siedział :D Przynajmniej w przedziale byli sami swoi.

Pewnie krycie warstwy ustawione na 0,7 :P

Pierdzielenie. Zdjęcie nie przedstawia uchodźcy z Syrii, a ponadto jest z 2013 roku, wykonane przez mieszkającą tam Sharon (przyjaciółka autora) na Wyspie Bożego Narodzenia. Mundury pasują do Australian Customs and Border Protection Service. http://www.michaelsmithnews.com/2013/07/some-things-stay-with-you-for-life-like-an-appreciation-of-a-certain-demeanour.html

@morskajaswinka: hah, dzięki Bałtroczykowi wiedziałem o co chodzi :D

@tomeklukow0: otóż to - puush od razu wysyła na serwer, a przy PrtScr trzeba jeszcze wkleić do, powiedzmy, painta, ewentualnie przyciąć, następnie zapisać i dopiero wysłać na jakiś hosting.

Jak byk ma w nicku "Szczecin", a ten się nie połapał.