Sactuer Starszy posterunkowy

Pewnie ping 999 ...

Czyli tak... Bierzemy kukurydzę, robimy z niej etanol (który notabene już jest paliwem). Robimy z niego whiskey, z którego ponownie robimy paliwo ? WTF ?!

Jak byłem mały to myśląc o przejściu dla pieszych ... uważałem, że jest to przejście dla pierwszych :P. Myślałem, że chodzi o jak najszybsze przejście przez jezdnie zanim przejedzie nas jakiś samochód ... Nie rozumiałem po co Ci wszyscy ludzie tak ryzykują poruszając się spacerkiem po zebrze :D.

To jeszcze nic ... Ostatnio obserwuję rozmaite techniki obstawiania kolejki w biedzie. Taktyka 1: Zwykle stosuje ją starsza pani używając do tego celu koszy o mniejszej pojemności. Kosze te jak zdążył nadmienić autor nigdy nie znajdują się przy wejściu, natomiast są składowane obok kas. Pani szanowna staje w kolejkę, wkłada do kosza twixa lub inny mały towar dostępny przy kasie. Następnie rusza szturmować półki sklepowe pozostawiając swojego "strażnika" w postaci koszyka. Wraca obładowana towarami i zarzuca wszystkim, że ona tu cały czas stała tylko poszła po jedną rzecz. Manewr zwykle się udaje no, bo kto normalny będzie szarpać się ze starowinką. Pani odkłada twixa na półkę. Taktyka 2: Stosowana przez Panie w wieku 30 - 40 lat (choć młode studentki również mogą się połasić ! :) ). Duża szansa, że agent będzie nosić okulary przeciwsłoneczne. Taka bariera, że niby nikt jej nie widzi jak robi wiochę. Pani krzyczy zza ramienia czy jej nie wpuszczę, bo ma tylko 2-5 towarów. Klasyk. Taktyka 3: Nazywam ją tandemem. Najczęściej wykonywana przez parę staruszków. 1 agent bezpardonowo staje w kolejkę z pustym koszykiem. 2 agent szturmuje półki. Oczywiście agent 2 dobiega z tobołami kiedy następny klient już wyładował swoje zakupy na taśmę, także musi przedrzeć się przez kolejkę i kasować towary z ręki wku*wiając całą resztę towarzystwa. Wariant ten ma tą przewagę nad "Taktyką 1", że strażnik przesuwa się razem z kolejką.