Zamieszcza skriny od: | 19 listopada 2010 - 5:12 |
Ostatnio: | 8 sierpnia 2022 - 3:51 |
- Skrinów na głównej: 1 z 1
- Punktów za skriny: 62
- Komentarzy: 169
- Punktów za komentarze: 239
Zamieszcza skriny od: | 19 listopada 2010 - 5:12 |
Ostatnio: | 8 sierpnia 2022 - 3:51 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Komixxy | Piekielni |
A na gastro - rzodkiewkę
Tja... Obalimy Unię Europejską komentarzami w internecie...
@ChiKenn: No, ale przecież herbata by inaczej już zimna i nie do wypicia była...
Niby wytłumaczył, a ja nadal nie wiem o co chodzi...
Chętnie coś odśnieże, bałwana ulepię, aniołka na śniegu zrobię... Czekam na "śnieżne" oferty pracy. Czas nagli, bo niedługo na udar zejdę!
Więcej miejsca na suszenie majtek i skarpetek
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2021 o 13:45
10-20 lat (zależy od gatunku), to nie wiem czy tak "krótko żyją"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2021 o 14:16
@zerco: Niczego nie straciłeś. Stek bzdur i nic więcej
@lifter67: Zdalne lekcje mojego "bombelka", to nic innego niż używanie klawiszy ctrl+c i ctrl+v. Kiedyś to może też nie była alfą i omegą, ale chociaż musiała przeczytać to, co wpisze do zeszytu. I autentycznie jestem przerażona tym, co z nią będzie, gdy będzie musiała tę swoją "wiedzę" w praktyce gdzieś, kiedyś wykorzystać.
@Sajles92: Ja przez 8 lat zajmowałam się zaopatrzeniem i logistyką dla bardzo dużej firmy budowlanej. Towarowałam magazyn od ciuchów roboczych i sprzętu BHP poprzez chemię budowlaną, osprzęt elektryczny i hydrauliczny, na narzędziach, drzwiach i oknach kończąc. Słowem - wszystko. Jeżdziłam po Polsce, wyszukiwałam hurtownie, rozliczałam towar i faktury oraz zarządzałam magazynem. O mufkach, szeklach, peszlach, cekolu, abizolu i autovidolu itd wiem niemal wszystko, podobnie jak o zamówieniach publicznych. Niestety, teraz okazuje się, że muszę się przebranżowić i pracować w kuchni, bo jako kobieta do magazynu i zaopatrzenia się "nie nadaję"....
@banan113: I nie wiem, skąd Ci się to odkładanie tak astronomicznych dla mnie kwot wzięło, gdyż nic na ten temat nie napisałam. Moje M-3 wzięło się z wymiany mieszkania socjalnego (znalazłam pustostan, zgłosiłam go do UM, napisałam prośbę o zgodę na zamieszkanie - do skutku) na zadłużone M-3 w bloku. Spłaciłam kwotę zadłużenia w wys. 1600 zł i voila
@banan113: trochę gipsu do załatania dziur i wiadro czy dwa farby do "odświeżenia" ścian, puszka czy dwie olejnej do okien, parapetów i futryn / drzwi, pędzle, wałki czy dwie - trzy szpachelki to raczej nie jest jakiś duży wydatek. Umycie okien, pizgnięcie na podłogę jakiejś wygładziny z resztek magazynowych, w końcowym rozrachunku i tak wychodzi taniej niż koszty za wynajem mieszkania. Nie miałam na myśli wymiany elektryki czy robienie hydrauliki, tylko zwykłą adaptację rudery do celów mieszkalnych w podstawowym zakresie.
Weźcie się ogarnijcie w komentarzach, bo później nie wiadomo na kogo się wkurzać. Czy na komentujących, że podrzucają rządzącym głupie pomysły, czy na rządzących, że je realizują...
Przepraszam, ale co tu się ocenzurowało?
@REALista100: Szczęśliwego Nowego Roku! Musi być lepszy :)
@FrozenMind: Przez 6 lat żyłam "na walizkach", szukając rudery "do remontu", pytając sąsiadów o właściciela i proponując układ: remont w podstawowym zakresie (doprowadzenie "nory" do użytku mieszkalnego), za rok wynajmu mieszkania "po kosztach" (wyłącznie opłaty wynikające z użycia wody, prądu, czynsz czy ewentualnie gaz). Po roku ja zawijam majdan, zaś wynajmujący mają względnie wyszykowany lokal pod kolejny wynajem - mi wychodziło taniej niż koszty wynajmu, zaś wynajmujący nie musiał martwić się bieżącymi opłatami. W międzyczasie szukałam czegoś "na stałe", wydeptując ścieżki w UM, przeglądając licytacje komornicze i licząc na "łut szczęścia". Po 6 latach "bycia na swoim" i po 4 przeprowadzkach (niektórzy proponowali mi nieco dłuższy pobyt), mam swoje własne M-3. Może to niezbyt wiele, ale nie dociążone żadnym kredytem czy innym - oprócz podstawowych opłat - zobowiązaniem
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2021 o 0:50
Człowiek też siedzi zamknięty w swojej klatce, za którą spłaca przez wiele lat kredyt, upolowany przez system i ustrzelony przez wszechobecny konsumpcjonizm... I nawet nie spróbuje wyrwać się z uwięzi, bo już dawno ucięli mu skrzydła
@REALista100: W wieku 40 lat powinno się zlecić szycie jedwabnej poduszki i zastanowić nad wyborem koloru drewna, pasującego do garnituru ;)
@ZONTAR: Oj, tak!
@REALista100: Wesołych Świąt!
@REALista100: Może ją łamie w kościach i dlatego stęka z bólu
@zerco: Oj tam. Kobieta zmienną jest ;)
@REALista100: No ba!
@REALista100: Zatem niech dalej wcinają węgiel. Skoro przeszły na weganizm, to nie ma sensu tego zmieniać ;)
@REALista100: Robię z Ciebie prawą rękę. Możesz zacząć zbierać podpisy