Zamieszcza skriny od: | 14 lipca 2010 - 22:52 |
Ostatnio: | 1 września 2022 - 12:10 |
- Skrinów na głównej: 6 z 22
- Punktów za skriny: 2872
- Komentarzy: 61
- Punktów za komentarze: 226
« poprzednia 1 2 3 następna »
Zamieszcza skriny od: | 14 lipca 2010 - 22:52 |
Ostatnio: | 1 września 2022 - 12:10 |
« poprzednia 1 2 3 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Komixxy | Piekielni |
Where mistrz?
@Zlociutki: W zasadzie to cztery. <spoiler> 1. Mike ginie w pożarze, a jego rzeczy przetrzymuje właściciel hotelu. Odsłuchuje on w samochodzie taśmę nagraną przez Mike'a, i o ile pamiętam, w ostatnich sekundach filmu widzi w lusterku twarz Mike'a? 2. Mike zostaje uratowany z pożaru, w domu przesłuchuje swoje nagrania razem z żoną i słyszą głos ich zmarłej córki. 3. Takie samo jak zakończenie 2, z tym że Mike przesłuchuje kasetę sam. W związku z tym nie wiemy, czy głos córki słychać naprawdę, czy to schizy bohatera. 4. Mike ginie jak w wersji 1, ale w końcowej scenie nie widzimy dyrektora hotelu tylko wydawcę książek Mike'a. Dostaje on przesyłkę ze szkicem ostatniej książki Mike'a (nie wiadomo, kto jest nadawcą).
A przypadkiem Xbox One nie ma pełnej kompatybilności wstecznej z grami od 360? W takim razie w czym problem?
Taaa... komentator też nie lepszy jeśli o gramatykę chodzi. Skoro "Nie byłoby końca" (komu? czemu?), to "łapankom i zsyłkom".
Niech zgadnę: vloger? :D
Nie wiem kto w domu, aczkolwiek Angela Merkel jednego trzyma w kieszeni.
Gorzej, jak mówi tak będąc jedynaczką.
@Alex_J_Murphy: tzw. "Wyspa" w Gdańsku - Wrzeszczu vis a vis Galerii Bałtyckiej. Podobną historię słyszałem, ale nie wiem czy to prawda.
"Jej nieposkromiona ambicja kazała jej widzieć w nim swego przyszłego małżonka, widoczna zaś wzajemność młodego księcia zdawała się obiecywać spełnienie zamiaru poślubienia go" (Tadeusz Rojek, "XIII tajemnic historii").
@Nysanin6393: W momencie zalewania tramwaju odcięcie jakiegokolwiek dostępu do sieci elektrycznej (nawet jeśli chwilowo nieczynnej) wydaje się dość rozsądnym posunięciem.
4. Woda była jeszcze niska, w miarę przejezdna, ale doszło do awarii prądu w trakcji i tramwaj stanal. W nocy poziom wody się jeszcze podniósł. Ot, zagadka chyba rozwiązana.
@Some_Say_That_I_Am_The_Stig: żaden fejk, tylko sklep w Gdańsku - Wrzeszczu na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Wojska Polskiego.
Myślę, że chodziło jednak o Kaley Cuoco.
Siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie...? Acha.
Żart starszy niż Maria Czubaszek.
Po prostu ludzie w warszawskim serwisie Samsunga są niekompetentni. Miałem podobną sytuację z telefonem, który od nowości restartował się kilka razy dziennie. Kilka razy oddawany był do miejsca zakupu (salon sieci komórkowej), skąd szedł do serwisu w Warszawie (bodajże A-Tech, ale nie pamiętam). Trzymali go po 3-4 tygodnie po czym wracał... z przeinstalowanym softem. Niestety nic to nie naprawiało, więc oddawałem go znowu. I tak w kółko... Za bodajże piątym razem postanowiłem oddać go do salonu mojej sieci w Gdańsku (miasto studiowania). Ów salon ma umowę z innym serwisem. No i okazało się, że wymiany wymaga płyta główna. Po dwóch dniach telefon był do odbioru, sprawny... potem służył mi bezproblemowo przez 3 lata. Także jeśli naprawiać sprzęt Samsunga, to nie w warszawskich serwisach.
Lorem ipsum
Ja bym chcial zobaczyć jak wyglądała "klęska urodzaju". Zostali zalani i przygnieceni jedzeniem?
Nie rozumiem żartu z granicą całkowania, czy to jakiś matematyczny hermet?
Mama za mną, tata za mną, ksiądz za nami, Pan z Wami.
Jak mówi stare przysłowie, "szewc w dziurawych butach chodzi".
Minionki minionkami, ale co na to SKM Trójmiasto?
@Patrysska: "Konstantynopolitańczykowianeczka" to może być duże słowo. "Jeden z pierwszych" to wyrażenie, a nie słowo.
Ludzei, nawet nie trzeba czytać artykułu żeby i tak nie mieć diwnych skojarzeń, "Metodą >>na wnuczka<<" nazywa się wszelkie wyłudzenia pieniędzy, gdy ktoś przedstawia się za członka rodziny ofiary Byle jakiego członka, niekoniecznie wspomnianego wnuczka. Równie dobrze przestępca mógł mówić do księdza "wujku". Wtedy wciąż mówi się o metodzie "wnuczka". To tylko taka zbiorcza nazwa.
Ktoś na drukarce 3D wydrukował ikonę sejwa?