Nie rozumiesz powiązania między prawidłowym funkcjonowaniem organizmu a zdrowiem psychicznym czy pomiędzy alergią a prawidłowym funkcjonowaniem organizmu?
Albo schorzenie tarczycy (niedoczynność lub nadczynność), celiaklię lub inne gówno które rozregulowuje gospodarkę hormonalną i prowadzi do depresji lub innych problemów psychicznych.
Nie mogę sobie wyobrazić tej sytuacji. Spłonął im dom, sąsiedzi zaproponowali nocleg, oni stwierdzili, że raczej nie bo u sąsiadów też nie najlepiej się wiedzie a poza tym, rodzina ze Śląska już jedzie i nie ma problemu z noclegiem... a dziewczyna płakała bo nie chcieli się u nich zatrzymać?
Nie mówiąc o tym, że mając małe dzieci (bawiące się zabawkami), po otrzymaniu propozycji przenocowania u sąsiadów i ściskania się w dwóch pokojach w dwie rodziny w słabo ogrzanym drewniaku raczej szukasz dalej.
I jak "jako jedyni", skoro rodzina już po nich jechała? Na co właściwie narzeka autorka?
Ah, ja w ogóle nie zrozumiałam o czym ona pisała. Tak jakby miała schizofrenie, która objawia się wyłącznie konkretnymi, realistycznymi halucynacjami :D Kurde, halucynacje wzrokowe akurat przy schizofrenii chyba nie są zbyt częste.
@Ulryk: Koledze chodzi o to że w większości szkół na drabinki jest permanentny ban. Nie wolno wchodzić "bo przecież spadniecie". Ale tak samo jest ze sprzętem, którego jest dużo rodzajów a korzysta się ewentualnie z nienadmuchanych piłek, bo reszty sprzętu jest po prostu za mało dla całej grupy.
Te teksty o "Januszach i Grażynach" to straszna ojkofobia. W sensie, jako żarty są fajne i naprawdę mnie bawią, ale kiedy widzę ile osób komentuje je tekstami "No, totalna cebula, jaki wstyd!" to mi się odechciewa -_-
Wyobrażacie sobie sytuację gdzie Japończyk zakłada yukatę i zostaje wyśmiany bo "Jaki żal! Niezachodnie ubrania, jakie sushi"?
Z dietą wegańską jest pod tym względem troszku jak z bezglutenową - jest zalecana kiedy jest zalecana :D Nie ma co przechodzić na jakąś dietę dlatego że jest zdrowa bo nasze organizmy mają różne potrzeby - a ludzie słyszą od znajomych "mi pomogło" i zakładają, że pomaga.
Ok, tutaj akurat kwestia tego, że dziewczyna była weganką ideologicznie :) Ciekawe jak to sobie tłumaczy.
Po raz setny: Nie chodzi o zakrycie blizny by nie była widoczna tylko o utożsamienie jej z czymś innym niż nieprzyjemne wspomnienie i brak pewności siebie. To po prostu pomaga ludziom w zaakceptowaniu swojego ciała na nowo - psychika czasami serio odwala, zwłaszcza po jakimś wypadku, i jeśli możemy to naprawić zwykłym tatuażem z Charmanderem to powinniśmy się cieszyć i rozważyć refundowanie tego z NFZ :D
@MarnaSprawa: Nie identyfikuję się jako katolik, bo jestem kobietą, co jest oznaczone w moim komentarzu w słowie "powinnam", więc jestem zaniepokojona twoją zdolnością przetwarzania informacji ;)
Jestem przerażona ludźmi, którzy porównują Biblię do dokumentu z instrukcjami napisanego jakieś 6 lat temu. Nowy testament to słowa powiedziane 2 tysiące lat temu po hebrajsku, spisane po grecku (przez świadków), przetłumaczone na polski (przez badaczy) z zaznaczeniem, że nie wolno ich interpretować samemu gdyż powiedziane zostały w nawiązaniu do kontekstu kulturowego, w innych czasach, w całkiem innej kulturze i ze środkami stylistycznymi i porównaniami, które już nie istnieją.
Dokument WHO natomiast jest instrukcją, nie poezją czy relacją. Jest to instrukcja dla nauczycieli i wychowawców, na podstawie której mają być przeprowadzone lekcje seks-edukacji. Jest to określenie standardów edukacji seksualnej, nie opowieść wymagająca interpretacji - to tak jakby dokument głosił, że na matematyce należy uczyć pierwiastkowania a nauczyciel jeszcze rozważał co to znaczy. Więc przestań pleść bzdury, że nikt nie będzie uczył 4-latka masturbacji - już uczą. Polecam przeczytać poradnik ze https://stoppedofilii.pl/ - jest przepełniony materiałami (ze stosownymi źródłami), którymi posługują się seks-edukatorzy.
Zabawne też że wspomniałaś jakoby edukacja seksualna miała "zapobiec niechcianym ciążom i rozprzestrzenianiu się chorób wenerycznych". Możesz znaleźć mi jakikolwiek powód by twierdzić, że to działa? Bo gdy to wpisuję otrzymuję tylko statystyki mówiące, że jest wręcz na odwrót :/ (https://www.salon24.pl/u/krawczyk/12437,edukacja-seksualna-miala-prowadzic-do-spadku-liczby-niechcianych i https://www.salon24.pl/u/social/61628,po-co-edukacja-seksualna-przyklad-ze-szwecji)
@MarnaSprawa: Czytałeś te standardy WHO? Zjawisko masturbacji dziecięcej nie ma dla dzieci podtekstu seksualnego. Według standardów seks-edukacji jest to dla mnie sygnał, że powinnam moje dziecko poinformować jak się masturbować by było przyjemnie i czego używać. "wiek 0-4 Przekaż informacje na temat: Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa" (źródło: https://www.bzga-whocc.de/fileadmin/user_upload/Dokumente/WHO_BzgA_Standards_polnisch.pdf)- jest różnica między przyjęciem do wiadomości, że 3-latek może się dotykać tam gdzie dorosłemu nie wypada, a opowiadaniu mu w związku z tym o radości jaką przynosi masturbacja. Zwłaszcza, że standardy nie dotyczą nauczania konkretnie przez rodzica. Jest to program, który wchodzi jako edukacja seksualna do szkół.
@deathnote: Ponoć łożysko jest wyjątkowo zdrowe. Są firmy oferujące przerobienie łożyska na tabletki by można było zjeść. Brzmi dziwnie, ale nie nazwałabym tego nieakceptowalnym.
Smutno jakoś :( Chciał po prostu zjeść jogurt. Stary już troszkę jest, może zmysł smaku ma mocno stępiony, może się nie połapał bo "teraz to te jogurty jakieś nietypowe robią". A nie dość że się nie najadł to jeszcze mógł się zatruć. Kurde, głupio wyszło.
A tak serio, najpierw powinno się posadzić kobietę w ciąży, zwłaszcza tak bardzo widocznej jak na obrazku. Stanie jest niebezpieczne i dla niej i dla dziecka (nie tylko gdy się wywróci lub uderzy, wystarczy mocniejszy zakręt), więc jeśli nie chcemy by w autobusie odbył się przedwczesny poród to lepiej już ustąpić :D
Nie rozumiesz powiązania między prawidłowym funkcjonowaniem organizmu a zdrowiem psychicznym czy pomiędzy alergią a prawidłowym funkcjonowaniem organizmu?
Albo schorzenie tarczycy (niedoczynność lub nadczynność), celiaklię lub inne gówno które rozregulowuje gospodarkę hormonalną i prowadzi do depresji lub innych problemów psychicznych.
Co jest nie tak w wyrażeniu "fachowe oko", że autor się tak oburzył?
Nie mogę sobie wyobrazić tej sytuacji. Spłonął im dom, sąsiedzi zaproponowali nocleg, oni stwierdzili, że raczej nie bo u sąsiadów też nie najlepiej się wiedzie a poza tym, rodzina ze Śląska już jedzie i nie ma problemu z noclegiem... a dziewczyna płakała bo nie chcieli się u nich zatrzymać? Nie mówiąc o tym, że mając małe dzieci (bawiące się zabawkami), po otrzymaniu propozycji przenocowania u sąsiadów i ściskania się w dwóch pokojach w dwie rodziny w słabo ogrzanym drewniaku raczej szukasz dalej. I jak "jako jedyni", skoro rodzina już po nich jechała? Na co właściwie narzeka autorka?
Ah, ja w ogóle nie zrozumiałam o czym ona pisała. Tak jakby miała schizofrenie, która objawia się wyłącznie konkretnymi, realistycznymi halucynacjami :D Kurde, halucynacje wzrokowe akurat przy schizofrenii chyba nie są zbyt częste.
@Ulryk: Koledze chodzi o to że w większości szkół na drabinki jest permanentny ban. Nie wolno wchodzić "bo przecież spadniecie". Ale tak samo jest ze sprzętem, którego jest dużo rodzajów a korzysta się ewentualnie z nienadmuchanych piłek, bo reszty sprzętu jest po prostu za mało dla całej grupy.
Ale na 100% wie to anonek z internetu.
Przecież jest zakaz rozmawiania z kierowcą :/
Bum! Mój trzeci raz na mistrzach. Proszę o admina ^.^
Te teksty o "Januszach i Grażynach" to straszna ojkofobia. W sensie, jako żarty są fajne i naprawdę mnie bawią, ale kiedy widzę ile osób komentuje je tekstami "No, totalna cebula, jaki wstyd!" to mi się odechciewa -_- Wyobrażacie sobie sytuację gdzie Japończyk zakłada yukatę i zostaje wyśmiany bo "Jaki żal! Niezachodnie ubrania, jakie sushi"?
Bo oni istnieją tak opresyjnie!
Taaa... kot metalowiec :) Jak psy wegetarianie i 3-latki zmieniające płeć - wiadomo kto podjął tutaj decyzję.
Seksiści -_- Patrzenie na pracowników pod względem płci jest seksizmem.
Z dietą wegańską jest pod tym względem troszku jak z bezglutenową - jest zalecana kiedy jest zalecana :D Nie ma co przechodzić na jakąś dietę dlatego że jest zdrowa bo nasze organizmy mają różne potrzeby - a ludzie słyszą od znajomych "mi pomogło" i zakładają, że pomaga. Ok, tutaj akurat kwestia tego, że dziewczyna była weganką ideologicznie :) Ciekawe jak to sobie tłumaczy.
Leci suchar klasyczny: Nieprawda! Ja nie umarłam!
Po raz setny: Nie chodzi o zakrycie blizny by nie była widoczna tylko o utożsamienie jej z czymś innym niż nieprzyjemne wspomnienie i brak pewności siebie. To po prostu pomaga ludziom w zaakceptowaniu swojego ciała na nowo - psychika czasami serio odwala, zwłaszcza po jakimś wypadku, i jeśli możemy to naprawić zwykłym tatuażem z Charmanderem to powinniśmy się cieszyć i rozważyć refundowanie tego z NFZ :D
@MarnaSprawa: Nie identyfikuję się jako katolik, bo jestem kobietą, co jest oznaczone w moim komentarzu w słowie "powinnam", więc jestem zaniepokojona twoją zdolnością przetwarzania informacji ;) Jestem przerażona ludźmi, którzy porównują Biblię do dokumentu z instrukcjami napisanego jakieś 6 lat temu. Nowy testament to słowa powiedziane 2 tysiące lat temu po hebrajsku, spisane po grecku (przez świadków), przetłumaczone na polski (przez badaczy) z zaznaczeniem, że nie wolno ich interpretować samemu gdyż powiedziane zostały w nawiązaniu do kontekstu kulturowego, w innych czasach, w całkiem innej kulturze i ze środkami stylistycznymi i porównaniami, które już nie istnieją. Dokument WHO natomiast jest instrukcją, nie poezją czy relacją. Jest to instrukcja dla nauczycieli i wychowawców, na podstawie której mają być przeprowadzone lekcje seks-edukacji. Jest to określenie standardów edukacji seksualnej, nie opowieść wymagająca interpretacji - to tak jakby dokument głosił, że na matematyce należy uczyć pierwiastkowania a nauczyciel jeszcze rozważał co to znaczy. Więc przestań pleść bzdury, że nikt nie będzie uczył 4-latka masturbacji - już uczą. Polecam przeczytać poradnik ze https://stoppedofilii.pl/ - jest przepełniony materiałami (ze stosownymi źródłami), którymi posługują się seks-edukatorzy. Zabawne też że wspomniałaś jakoby edukacja seksualna miała "zapobiec niechcianym ciążom i rozprzestrzenianiu się chorób wenerycznych". Możesz znaleźć mi jakikolwiek powód by twierdzić, że to działa? Bo gdy to wpisuję otrzymuję tylko statystyki mówiące, że jest wręcz na odwrót :/ (https://www.salon24.pl/u/krawczyk/12437,edukacja-seksualna-miala-prowadzic-do-spadku-liczby-niechcianych i https://www.salon24.pl/u/social/61628,po-co-edukacja-seksualna-przyklad-ze-szwecji)
@MarnaSprawa: Czytałeś te standardy WHO? Zjawisko masturbacji dziecięcej nie ma dla dzieci podtekstu seksualnego. Według standardów seks-edukacji jest to dla mnie sygnał, że powinnam moje dziecko poinformować jak się masturbować by było przyjemnie i czego używać. "wiek 0-4 Przekaż informacje na temat: Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa" (źródło: https://www.bzga-whocc.de/fileadmin/user_upload/Dokumente/WHO_BzgA_Standards_polnisch.pdf)- jest różnica między przyjęciem do wiadomości, że 3-latek może się dotykać tam gdzie dorosłemu nie wypada, a opowiadaniu mu w związku z tym o radości jaką przynosi masturbacja. Zwłaszcza, że standardy nie dotyczą nauczania konkretnie przez rodzica. Jest to program, który wchodzi jako edukacja seksualna do szkół.
@lotherius: Jaszczurki to takie drake'i dla mrówek. Tylko stawy w nogach mają ciut inaczej rozłożone.
To masz chu*owe jaszczurki :/
@deathnote: Ponoć łożysko jest wyjątkowo zdrowe. Są firmy oferujące przerobienie łożyska na tabletki by można było zjeść. Brzmi dziwnie, ale nie nazwałabym tego nieakceptowalnym.
Smutno jakoś :( Chciał po prostu zjeść jogurt. Stary już troszkę jest, może zmysł smaku ma mocno stępiony, może się nie połapał bo "teraz to te jogurty jakieś nietypowe robią". A nie dość że się nie najadł to jeszcze mógł się zatruć. Kurde, głupio wyszło.
Tony Stark gadał z Doctorem Strange'em, którego grał Benedict Cumberbatch, który grał Sherlocka :D Liczy się?
Ziomuś na górze szuka swojego młota, a ten na dole - swojego gadającego psa :/
A tak serio, najpierw powinno się posadzić kobietę w ciąży, zwłaszcza tak bardzo widocznej jak na obrazku. Stanie jest niebezpieczne i dla niej i dla dziecka (nie tylko gdy się wywróci lub uderzy, wystarczy mocniejszy zakręt), więc jeśli nie chcemy by w autobusie odbył się przedwczesny poród to lepiej już ustąpić :D