Znam to uczucie :) Wchodzę z kumplami do kebaba, wszyscy prosimy o ostry sos (bo te "ostre" to wiadomo jakie są zazwyczaj), jesteśmy pewni, że to luzik będzie :P Potem pierwszy kęs - no lekko piecze, drugi - coś jakoś tak ostro, trzeci - O KUR*AAAAAAAAA, po czwartym stwierdziliśmy, że kosz będzie odpowiednim miejscem dla naszych kebabów. Wchodzimy jak po*ebani do sklepu (nigdy nie zapomnę miny sprzedawcy :D) kupujemy wodę, potem drugą i gdy myślę, że to już wszystko wracam do domu. Siadam na kibel - co jest kur*a - po mękach zdałem sobie sprawę, że to sprawka kebaba, ale najgorsze, że potem musiałem jeszcze bodajże 3 razy chodzić do kibla i znów to samo. A przecież to były tylko 4 gryzy :/
To nie jest przypadek, że do mężczyzny mówi się: "Co robisz człowieku?", a do kobiety: "Co robisz kobieto?" :D
niczym rasowy morderca wyszedł na tym zdjęciu :D
Znam to uczucie :) Wchodzę z kumplami do kebaba, wszyscy prosimy o ostry sos (bo te "ostre" to wiadomo jakie są zazwyczaj), jesteśmy pewni, że to luzik będzie :P Potem pierwszy kęs - no lekko piecze, drugi - coś jakoś tak ostro, trzeci - O KUR*AAAAAAAAA, po czwartym stwierdziliśmy, że kosz będzie odpowiednim miejscem dla naszych kebabów. Wchodzimy jak po*ebani do sklepu (nigdy nie zapomnę miny sprzedawcy :D) kupujemy wodę, potem drugą i gdy myślę, że to już wszystko wracam do domu. Siadam na kibel - co jest kur*a - po mękach zdałem sobie sprawę, że to sprawka kebaba, ale najgorsze, że potem musiałem jeszcze bodajże 3 razy chodzić do kibla i znów to samo. A przecież to były tylko 4 gryzy :/
Hahahaha :) I mit boga pada :D
Ja tam nie widzę w tym nic dziwnego :) http://img836.imageshack.us/img836/3343/kebab.png
Wy się śmiejecie, a ja też do pewnego czasu tak myślałem :)
Nie ma to jak wyrwać laskę do Reala :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2013 o 16:22
I co? Przyjęłaś?
Wydaje mi się, że tam jakieś pierwiastki były, czy co, ale może po prostu mam słabą pamięć :D
Z tego co pamiętam, to rozwiązanie było trochę inne niż 651011 :)