Zamieszcza skriny od: | 28 czerwca 2012 - 17:41 |
Ostatnio: | 16 kwietnia 2024 - 16:37 |
- Skrinów na głównej: 126 z 143
- Punktów za skriny: 16640
- Komentarzy: 150
- Punktów za komentarze: 269
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »
Zamieszcza skriny od: | 28 czerwca 2012 - 17:41 |
Ostatnio: | 16 kwietnia 2024 - 16:37 |
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Komixxy | Piekielni |
@romekrz: dokładnie. Poza tym czołg zniszczony Komarem (choć to najbardziej zabójcze zwierze świata...) Albo taka wymiana informacji: -Rozpieprzyli nam czołgi minami! -Jakimi minami? -Takimi zwykłymi, rzucanymi z Baobaba! -Job twoju mat', to gdzie wyście dojechali? (Bo mam nadzieję, że Baobab wejdzie do produkcji seryjnej)
Seminaria tylu nie pomieszczą
Cała nadzieja wtedy w Szefie Wszystkich Szefów - "Całym na czarno, Cesarzu Palestry Mecenasie Piotrze Kaszewiaku!"
@Calvus nie chciała połykać xD
@houro: czasem tak, czasem nie. Jest to mechanizm działający w każdej organizacji. Natomiast, co to ma wspólnego z faktem, że ta dziewczyna służy, nie wiem.
@kajus44: Dokładnie. Dodałbym do tego Dzień wcześniej: "Nie chcemy sztucznych, wymalowanych lal!! Chcemy prawdziwych kobiet!!" Potem: "Dziewczyna z zezem!! Hahaha!! Jaka beka!! Schowaj się!!!"
@houro: 1) to oficer wojska. 2) zdradzę Ci pewną tajemnicę dobrze zorganizowanych służb mundurowych, brzmi "Jak jesteś nam potrzebny i jesteś fachowcem, to pewne rzeczy odpuścimy." Polskie służby odkrywają, że może to tak wyglądać, w w wielkich bólach, ale jednak oswajają się z tą świadomością
@gramin: To może opowiedz nam, jak to było. Bo, jak rozumiem, skoro mówisz, że był to "ton władzy" (miał odpowiednie natężenie, używał właściwych form), to byłeś świadkiem sytuacji i w ten sposób masz 100% pewności, że Sawka (którego rysunki, skądinąd, sobie bardzo cenię) np. nie zastawił wyjazdu z posesji albo nie utrudnił ruchu.
@lukasz0706: "obiecał" to magiczne słowo. Jak nie zapłaci, to co? Przecież mu nikt tego węgla nie wyniesie z powrotem.
Trzeba jedno przyznać - jeden fake, a ile prucia się. Ciekawe, czy ktoś to zrobił tylko dla jaj, potrzebował materiału do badań czy to celowa dezinformacja
Szanuję, że gość nie zrobił "Areczka" tylko zachował godność i powiedział prawdę. Co prawda, informatyk-magazynier trochę pachnie fake-iem, ale dziwniejsze już rzeczy widziałem
Mówcie co chcecie, ale baba która zrobiła Banasia na szmal, to jest naprawdę ostra zawodniczka
@lukasz0706: Komunizmu, PiS-izmu, Braunizmu... niestety żyjemy w świecie Julianizmu, w którym, w myśl złotej myśli Króla Juliana "A teraz prędko, nim dotrze do nas, że to bez sensu"- im hasło ma mniej sensu, tym większe ma szanse przebicia się
Następnie podburzony przez kapłanów lud zaciągnąłby go do władz cywilnych, a które potwierdziłyby rozdział kleru od państwa słowami "To wasza rzecz"
http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/5d12/5d12860514ce38c94d122c65bcc37bfe.jpeg
Polubiłbym gościa
Jednego babie nie można odmówić - potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji. Będziemy ją oglądać w mediach i polityce jeszcze długie lata
@Gumball: Zakład Pogrzebowy A. S. Bytom lubi to.
To jest tekst, który słyszał prawie każdy xD
Hmm, skoro głowę zostawił, to język też został ;)
Ostatni wpis: "Co zamiast botoksu dla faceta: o jadzie węży"
@Stara1990: nie za zdradę jako taką. To jest zawsze trudna sprawa i nie zawsze karalna. Ale zachowanie "Pogoniłem żonę/pogoniłam męża i ktoś mnie wziął z dwójką dzieci, ale może jeszcze pyknę sobie/wypnę się do ex, ot tak dla zabawy" to już po prostu jest poniżej elementarnego ludzkiego standardu zachowania - niezależnie od płci. Tym bardziej, że raczej nie wyglądało to tak, że akurat ten jeden dzień hormony zabuzowały, tylko był jakiś flircik itp. Wiedziała w którą stronę to idzie.
Sądzę, że raczej skupia się na łączeniu kropek, które mu narysowano
Żeby dorabiali do emerytury?
@houro: "Poślizgnęłam się, a on leżał na podłodze z erekcją, no i spadłam i się nadziałam, próbowałam wstać i znowu poślizgnęłam i spadłam znowu. Coraz szybciej próbowałam wstać, Panie Sędzio i tak ciągle upadałam. I tak 4 razy - do rana."