Zamieszcza skriny od: | 8 maja 2016 - 23:09 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 12:46 |
- Skrinów na głównej: 4 z 11
- Punktów za skriny: 1016
- Komentarzy: 444
- Punktów za komentarze: 1145
Zamieszcza skriny od: | 8 maja 2016 - 23:09 |
Ostatnio: | 23 kwietnia 2024 - 12:46 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Komixxy | Piekielni |
Nie rozumiem, co ludzie widzą w tych maskotkach. Przecież one nawet ładne nie są
Nie było wiadomo, czy klienci mają czerwone oczy od chlania czy od smrodu
Ten dowcip jest tak stary, że już w Babilonii miał brodę
Czyżby chodziło o wałęsaka brazylijskiego?
@Jazu też znam podobną historię. Samotna matka 3 dzieci, wszelkie zasiłki, paczki z Caritas, alimenty od państwa, socjalne mieszkanie... przyszło 500+, zaczęły się takie balety, że dzieci nie wytrzymały i zadzwoniły do mopsu - trafiły do bidula, a ich matka mieszka z czwartym dzieckiem w domu samotnej matki
@Patiomkin jak chcesz białe plomby na nfz to musisz dopłacić. Bez dopłaty masz gorsze wypełnienie. Ale wyrwanie ze znieczuleniem bez oplat
Fejk. Stary typ do 16 wali prosto z mostu co by z nią robił
@kontraparka: to mit, że przed wojną za mąż wychodziły nastolatki. Często mężczyźni byli 30+, a kobiety kilka lat młodsze, bo najpierw trzeba było zebrać posąg (kobiety) lub inaczej się ustawić życiowo. Zwróć uwagę na wymagania tych kobiet z ogłoszenia - nie chcą biedaków, tylko wykształconych mężczyzn z dobrą pracą
A czemu dopiero od pierwszego stosunku? Nie dadzą od pierwszej miesiączki, w końcu szanse już były
@kontraparka: przecież napisały, że są sierotami, czyli pewnie były na łasce dalszych krewnych. A ci krewni zapewne chcieli się pozbyć gęb do wykarmienia jak najszybciej. W tamtych czasach uroda nie miała takiego znaczenia jak dziś. Zawierano więcej małżeństw (procentowo, bo liczba ludności była inna) niż dziś. I rozwody były rzadsze, nawet jak małżonkowie się nienawidzili
@Kajothegreat: co ci poradzę, że nie szanuję prostytutek. Znałam kiedyś dziewczynę, która została ssakiem leśnym - nie wiem czemu, nie była z biednej rodziny, z wyglądu i zachowania przeciętna. Jak się rodzina przez przypadek dowiedziała, to słuch o niej zaginął. Może wyrzucili z domu, może wysłali do rodziny w innym województwie. Ale inba była na całą wieś. Potem w tym samym miejscu stały już bułgarskie ssaki leśne, to kolejny powód żeby nieszanować prostytucji - ciągnie do tego biznesu element kryminalny. Ale są klienci, to i jest oferta.
@Kajothegreat: a czy nie było warunku "idź i nie grzesz więcej"? I tak, jakikolwiek seks pozamałżeński to cudzołóstwo wg Biblii... Ona tym kto czyta te bzdurne artykuły,jak to fajnie być prostytutką? Przecież to jest życie w upodleniu totalnym
Albo urządzić wybory jak w filmie "Dzieci księdza"
Czegoś tak głupiego jeszcze w tym roku nie widziałam.
@kontraparka z opowieści moich dziadków o tamtych czasach myślę, że to nie była ściema. Czy na wsi, czy w mieście małżeństwa zawierano patrząc na korzyści majątkowe. Na wsi, jak mówili dziadkowie, to "morgi żeniły". Panna bez posagu była nic nie warta, o czym przekonała się siostra mojego dziadka - zaszła w ciążę i kawaler ją porzucił, bo była zbyt biedna dla niego
Brakuje w tej historii bombelka. Ona powinna się rozmnożyć z tym patusem, inaczej historia niekompletna
@koszmarek66 a słyszałeś o usg?
@Glaurung_Uluroki tam domy publiczne są legalne, a u nas nie
Wielkie dzięki za obrzydzenie rodzynek
@nologinfound ma karwasze założone, może będą zawody łucznicze
A to ciekawe, bo wszystkie religie obiecują, że po śmierci będzie wspaniale, a za życia to cierp, to zasłużysz na nagrodę, ale najpierw umrzyj, żeby odebrać. I to nie jest cywilizacja śmierci?
@Glaurung_Uluroki: jeszcze to nas ratuje. To nie tak, że ja nie lubię olskiej żywności, ale jak nasi politycy się za coś zabiorą... śmierdzi gospodarką centralnie planowaną
O matko, jaki wielki zad! Jak moje dwa
Tu nie chodzi o to, żeby kupować "polskie" banany, czy kawę. Tu chodzi o to, że będzie jak za komuny: cytrusy na święta w zimie, a kawa na kartki - kilo na 3 miesiące. Będziecie jeść krajowe produkty, bo zagraniczne będą dla was niedostęne, jak w PRL
Ja tak sprawdzam, czemu długopis nie pisze