cczeslaww ♂ Mistrz Polski

Przewrotka - nagła utrata przytomności

Hehe hehe, ale taka jest niestety prawda o przeciętnym polskim kliencie. Oczywiście jeśli tylko produkt z gorszych składników będzie choć trochę tańszy, to zostanie wybrany z większym prawdopodobieństwem. Polski konsument kieruje się głównie ceną artykułów i tyle. W przemyśle spożywczym wie o tym każdy :) Sam też tak zresztą często robię, aczkolwiek oczywiście staram się czytać składy i podejmować decyzje na tej podstawie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 października 2020 o 15:44

No nie wiem, z tego co pamiętam to ruskie rzeczy działały bardzo dobrze, a do tego były naprawdę bardzo trwałe i ciężkie do zepsucia. W rodzinie jest jeszcze radziecki telewizor ELJEKTRON (pisane oczywiście cyrylicą), który normalnie działa, mimo że chyba już przekroczył wiek emerytalny - przynajmniej ten dla kobiet. Oczywiście nie odbiera żadnego kanału, bo już nie nadaje się w tej technologii. Ale i tak nie bardzo rozumiem bekę z ruskich rzeczy.

Moja dziewczyna ma koleżankę, która była zawsze bardzo słaba z matematyki i ledwo zdawała, a dostając trójkę wielce się cieszyła. Gadaliśmy z nią ostatnio i... okazało się, że jest księgową w lokalnym oddziale Agencji Rynku Rolnego :D Aby dostać pracę w państwowej spółce, musisz... W sumie to nic nie musisz.

Ach, jakże myli się ten, kto uważa, że taka wypłata to szczęście. To nawet nie jest zbyt dużo pieniędzy przy dzisiejszych cenach...

@Sweter: Jak to "nie ma z czego szydzić"? Każdy Polak, który nic nie osiągnął, zrobi wszystko, by znaleźć możliwość szydzenia z kogokolwiek, kto osiągnął cokolwiek.

Połączyliśmy wady wszystkich rozwiązań, jednocześnie rezygnując z ich zalet :) Czego nie rozumiecie?

@Trokopotaka: Jak mam zrobić na dupeczkach wrażenie, że umiem jeździć, skoro nawet sprzęgła nie trzeba wciskać?

@troja87: Jak dla mnie oba te miejsca podpadają pod cyrk.

Mimowolnie przeczytałem to głosem Lucy z Rancza, chociaż wcale dużo tego serialu nie oglądałem :)

@Trokopotaka: Daj spokój, naćpanych ludzi będziesz karmił logiką? ;) To tylko takie uczucie. Coś mi mówi, że niezbyt podobne do upodlenia wódą.

Doskonała odpowiedź na pytanie "Kiedy ostatnio...". Siadaj, pała.

Jeśli ma chodzić o przyłożenie linii papilarnych do czytnika, to wymyślono to co najmniej 10 lat temu. Stosuje się to tylko w prywatnych urządzeniach, ponieważ stosowanie w publicznych terminalach odznaczało się problemami natury higienicznej... No ale rozumiem, że epidemia koronawirusa to najlepszy moment, by znów o czymś takim pomyśleć :P

A co, nie można? Tak samo może istnieć ogórkoseksualizm i praktykuje to pewnie więcej kobiet niż się wszystkim wydaje...

Wydaje mi się, że zagadnienie utworzenia przymiotnika od nazwy tego zaściankowego miasta nie powinno być dla Polaka zbyt trudne i przymiotnik ten brzmi "kraśnicki".

Przecież to Małysz dojeżdża do końca zeskoku.

... z powodu niewykrycia sprawcy. A poza tym sprawa od początku nie nosiła znamion przestępstwa. W dodatku jeśli pokrzywdzona jest tylko jedna osoba, to z pewnością możemy mówić o niskiej szkodliwości społecznej.

Wydaje się, że tutaj obie strony wychodzą na zero? Otóż nie do końca. Niestety obie transakcje są obłożone jakąś formą daniny publicznej, tzn. klient zapewne zapłacił podatek od zysku (gdyby nie on, dostałby więcej niż 200 zł), a Tauron płaci podatek (a w zasadzie szereg podatków) od działalności polegającej na dostarczaniu energii elektrycznej. Czyli wszyscy na zero, a skarb państwa siedzi cicho i zarabia na każdym pierdołowatym zdarzeniu.

Osoba układająca te paski w TVP jednocześnie ciśnie bekę z całej Polski i modli się, żeby przełożeni się z tej beki nie pokapowali :D Tylko jak to możliwe, że można w jednym programie podeprzeć się "opiniami" Magdaleny Skłobuckiej z Kłobucka i dr Hanny Zlubliny z Lublina, pozostając poważnym dziennikarzem pracującym w publicznym medium głównego nurtu?

Tak samo jest z rybami. Lubię ryby, więc trochę się interesowałem tematem i istnieje oficjalna lista WHO, których ryb nie warto spożywać ze względów ekologicznych (głównie chodzi o to, że jest ich mało w wyniku przełowienia). I tak dowiedziałem się, że nie powinienem jeść tuńczyka, dorsza, tilapii, morszczuka i paru innych. To skoro jest przełowienie tych gatunków, to pytam się, czy nie można tego wyregulować odpowiednimi przepisami dotyczącymi PRODUCENTÓW? Wprowadzić odpowiednie procedury dotyczące zarybiania mórz we właściwy sposób? Bo są podejmowane działania dotyczące uświadamiania KONSUMENTÓW, ale to przecież nie zadziała. 90% konsumentów nawet się o te działania nie otrze, a spośród całej reszty wszyscy mają pełne prawo mieć to w głębokim poważaniu. Legalne jest jedzenie morszczuka codziennie do każdego posiłku. Jakim cudem ktoś myśli, że takie podejście ma prawo zadziałać? Według mnie - tak jak i z plastikowymi opakowaniami - ludzie odpowiedzialni za temat kierują problem na niewłaściwe tory (być może chodzi o niemożność dotarcia do właściwych osób z wysokich sfer, być może gdzieś na górze lobbyści nie pozwalają na potrzebne zmiany - nie wiem). Jeśli dobro planety ma zależeć od konsumentów, to już dziś możemy powoli się żegnać z Ziemią, jaką znaliśmy.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 października 2020 o 1:42

@kenzol: Masz częściowo rację, ale co do plastiku to @cassper się nie myli. "Plastik można przetwarzać w nieskończoność" - nie wiem, gdzie to wyczytałeś, ale to utopia. Są wprawdzie na rynku materiały mogące zostać wytworzone w 100% z surowców pochodzących z recyklingu, ale ich jakość jest daleka od tych wyprowadzonych ze świeżych surowców. Poza tym stanowią niewielki procent rynku. Nawet w najnowocześniejszych firmach przetwarzających odpady na nowe opakowania większość produkcji to materiały, w których surowce z recyklingu stanowią na przykład 30%, 50% czy 70% całej masy użytej do produkcji. Reszta to mieszanka prosto z innej fabryki. I rzewczywiście papier robi się z drzew tylko w marginalnym procencie przypadków. Teraz papierowe lub pseudopapierowe opakowania są naprawdę ekologiczne i to nie jest mit. Chodzi zarówno o pochodzenie surowców, jak i czas biodegradacji. Ale zgadzam się że problemem jest gospodarka odpadami i - w sumie - kapitalizm. Wygrywa to, co tańsze, a nie to, co ekologiczne. A opakowania zrobione w wyniku przetworzenia śmieci raczej nigdy nie będą tańsze niż wytworzone w wyniku wielkoskalowych syntez polimerów. I tak to się powoli zalewamy wytworami własnej technologii. Problemem jest też to, że niemal wszystkie plastikowe opakowania są jednorazowe przy jednoczesnym ogromnym okresie biodegradacji. Na masową skalę produkujemy przedmioty, które są przydatne tylko jeden jedyny raz przez krótką chwilę, a następnie przez setki lat będą niepotrzebne. Od strony ekologicznej to bardzo głupie, ale oczywiście w świecie skierowanym w stronę pragmaytzmu decydują wygoda i cena.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 października 2020 o 1:27

@erx700: Tylko widzisz - dzisiaj może jedynie napisać na Twitterze, że nie podobają mu się farbowane włosy u mężczyzn, bo dostał marne 7% głosów z hakiem. (BTW, nie napisał, że mu się nie podobają - napisał, że ONI NIE MOGĄ i dziwi mnie, że nie dostrzegasz różnicy). A gdyby wygrał wybory i jego partia też, to dostałbyś oficjalny zakaz farbowania włosów - bo on ten pogląd uznaje za jedyny słuszny. A całowanie się dwóch facetów na ulicy byłoby z pewnością karane więzieniem. Nie to, żebym prowadził internetową kampanię przeciwko Bosakowi. Ale strasznie nie lubię tego oszusta i uważam, że ludzie źle interpretują jego poglądy. Dlatego dostał w sumie sporo głosów, na którą to liczbę składają się m.in. głosy ludzi, których prawdziwe oblicze Bosaka (zwłaszcza po dojściu do władzy) mogłoby błyskawicznie zaszokować.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 października 2020 o 0:59

@erx700: Nie no k***a, pewnie. Słowa "nie, nie mogą" dobitnie świadczą o tym, że wcale nie miał na myśli zakazu wynikającego z norm społecznych czy moralnych. Pisząc bez sarkazmu - ewidentnie MIAŁ go na myśli. Wszyscy ludzie wierzący w "wolnościowość" Bosaka niestety grubo się mylą, a sprawdzić to można oglądając wywiady z nim sprzed więcej niż 2-3 lat. Ostatnio przybrał maskę i zgrywa libertarianina, ale to nie są jego rzeczywiste poglądy i co jakiś czas przebija się jego stary (i jedyny prawdziwy) światopogląd.

Ukoronowanie całokształtu poczynań Bosaka, który - PRZYPOMINAM - reprezentuje podobno wolnościowców. Jako zdeklarowany libertarianin płaczę, gdy patrzę, co się dzieje na naszej scenie politycznej (zwłaszcza w tej części). Jak tu głosować na niskie podatki, ograniczenie biurokracji i poszerzanie swobód społecznych, kiedy osoba, która pozornie opowiada się za takimi rozwiązaniami, prywatnie nie pozwala facetom farbować włosów? Zresztą najpierw przez wiele lat liderem tej strony był Janusz Korwin-Mikke, który nigdy nie wiedział, co powinien powiedzieć dobry polityk i zawsze wyskoczył z kontrowersyjnym hasłem właśnie wtedy, gdy trzeba było trzymać język za zębami, a teraz ten z*eb, dla którego ryba to nie zwierzę. Nie ma szans, żeby przeciętny polski wyborca uznał za słuszne głosowanie na nich. Zresztą coś mi się wydaje, że akurat Bosak z kumplami u władzy mógłby nam wprowadzić totalitaryzm...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 października 2020 o 0:41

@Kho: A w jaki sposób windykacja może rozwiązać problem zbira przystawiającego się do Twojej córki? Generalnie ciekawy pomysł, ale widzę parę problemów, które mogłyby być nie do przejścia.