Nidrax Starszy sierżant

Będę zły i powiem o co dokładnie chodziło w wypowiedzi. 'Zupa z zielonego ogórka' różni się od zwykłej ogórkowej tym, że nie dodaje się do niej ogórków kiszonych, tylko świeże. Sama zupa ma raczej konsystencję kremu, a podaje się ją z groszkiem ptysiowym (radzę wygooglować).

Kurde, dopiero teraz zauważyłem, że na komixxach wpisałem nick małą literą, zamiast wielką :|

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2011 o 21:55

Możliwe, że ten komentarz napisał sam autor, ale dla informacji mieszka, czegoś takiego nie nazywa się "fake'iem".

Chyba cie je*ie ;d

proste, przeglądając kilka stron naraz, czas się mnoży przez ich ilość.

Bo ma, wystarczy przejechać rolką myszki w górę i w dół, żeby zobaczyć jak plamy przemieszczają się w magiczny sposób, so what's so f'kin' funny? :|

No, jak ta wiadomość będzie jechać PKP-em to w hooy długo będzie dochodzić.

@up, czyli wypowiedź skierowana do kolegi 'wyżej', up to nie jest jego nick.

Rupert, takim zachowaniem sam udowadniasz, że jesteś dzieckiem

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 18:34

Suchar.

A ta dziewczyna na zdjęciu poniżej zabiła swoją młodszą siostrę. My to wiemy, ale admin demotów nie.

A, dzięki, faktycznie mój błąd

Weź koleś spadaj. Myślisz, że ludzie są na tyle głupi by się nie skapnąć, że sobie odpowiedziałeś na własny komentarz?

Polać temu panu, dobrze gada!

Ameryki nie odkryłeś. Większość użytkowników wie, że Bohdan ma rozdwojenie jaźni. Następnym razem przeglądaj główną.

Chyba chciałeś napisać "Gówno", ale zrobiłeś aż dwie literówki.

Wypluła, suka jedna, teraz zlizuje z podłogi. Dzięki man.

Moja dziewczyna tak się śmiała, że zadławiła się nasieniem! Jak mam ją reanimować i jaki płyn do podłóg polecacie?

Nie, bohdankrzyzanowski ma poczucie humoru jak Karol Strasburger. PijanyMaster bije go na głowę!

Też koleś ma się czym chwalić. Ja raz na wakacjach w Niemczech spałem blisko jakiegoś obozu. W nocy zaczęli tam coś palić, taki dym leciał, że z miejsca nam waliło na banie i śmialiśmy się nawet z pełznących ślimaków. No i przyszło nam do głowy się rozejrzeć i weszliśmy na teren obozu. Patrzymy, a tam jakiś koleś pali w piecu. Ja do niego: "Nie pal tego zioła, bo już tak najarany jestem, że słyszę krzyki z tego pieca", a on mi na to "Sieg heil!" i mnie postrzelił i umarłem ;/

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2010 o 18:40