@jaczuro: Najlepsze jest to, ze zanim ten dopełza do torby, to matka może znowu zaciążyć, tak, że kolejne rodzi się w takim czasie, by zdażyć dopełzać na miejsce cycka akurat na czas gdy starsze będzie się (mniej lub bardziej samodzielnie) wyprowadzało od mamuśki. W dodatku, gdy to drugie już pełznie, to ta lafirynda może znowu zajść, przez co sumarycznie na sobie i w sobie, może nosić aż trzy gówniaki.
No nie wiem... mój ojciec kiedys na parkingu otworzył kluczykiem swojego malucha, wsiadł, odpalił go i już miał jechać, a tu go własciciel auta wywleka z samochodu za fraki. Maluch ojca stał kilka metrów dalej.
@Murgenpl: nie, efekt nie jest ten sam. Bardzo trudno jest unieważnić małżeństwo kościelne i nie jest to ani trochę podobne do "rozwodu". Sprawdź możliwe powody takiego unieważnienia zanim spróbujesz zabłysnąć.
@Magdalia: Indukcja laktacji u kobiety bez porodu nie jest niemożliwa. Jest trudna, przyjmuje się wtedy odpowiednie hormony a dodatkowo stymuluje organizm mechanicznie (ssanie dziecka pobudza ten proces u matki) - ale możliwa. Ba, nawet bez pomocy farmakologicznej taki proces jest możliwy - obserwowano przypadki laktacji np w ciąży urojonej.
A co do prawa pracy, to przerwa należy się kobiecie karmiącej bez względu na to czyje dziecko karmi - jeśli np taka kobieta funkcjonuje jako "mamka" (określenie dla karmiącej nieswoje dziecko) np charytatywnie dla dziecka, którego rodzicielka nie ma pokarmu, jak najbardziej taką przerwę dostaje. Pracodawca natomiast nie ma najmniejszego obowiązku wierzyć kobiecie "na gębę", że ona kogoś karmi - ma prawo poprosić kobietę o zaświadczenie od lekarza, że jest ona czynnie karmiąca. To jak lekarz sprawdzi prawdziwość tej informacji, to już nie jego interes.
"pani do sprzątania"... chciałabym żyć w takim świecie. I nie być tą panią do sprzątania.
jeżu jaki przegryw...
@jaczuro: Najlepsze jest to, ze zanim ten dopełza do torby, to matka może znowu zaciążyć, tak, że kolejne rodzi się w takim czasie, by zdażyć dopełzać na miejsce cycka akurat na czas gdy starsze będzie się (mniej lub bardziej samodzielnie) wyprowadzało od mamuśki. W dodatku, gdy to drugie już pełznie, to ta lafirynda może znowu zajść, przez co sumarycznie na sobie i w sobie, może nosić aż trzy gówniaki.
W upały polecam spać pod samą poszewką.
Wojciech Mann
@Murgenpl: o co tobie człowieku chodzi? Walnąłeś głupotę zdarza się, po cholerę teraz się zygasz zadając głupie pytania jakby to coś miało zmienić?
@Murgenpl: A czy ja mówie, ze jest przymus? Nie. I nijak się to ma to faktu, że palnąłeś głupotę z tym rozwodem kościelnym.
No nie wiem... mój ojciec kiedys na parkingu otworzył kluczykiem swojego malucha, wsiadł, odpalił go i już miał jechać, a tu go własciciel auta wywleka z samochodu za fraki. Maluch ojca stał kilka metrów dalej.
@Murgenpl: nie, efekt nie jest ten sam. Bardzo trudno jest unieważnić małżeństwo kościelne i nie jest to ani trochę podobne do "rozwodu". Sprawdź możliwe powody takiego unieważnienia zanim spróbujesz zabłysnąć.
Szowonistyczne? Jeśli dla gościa "warzywo" jest synonimem "kobiety", to musi mieć strasznie smutne życie...
Biologii w tym roku nie organizowano - dzięki pandemii w internecie już wyszło na jaw, że wszyscy Polacy są wybitnymi biologami.
tu chodzi o to, ze ruchał Gosię :) - a Gosia to kochanka, więc kanapka z arszenikiem
@Dawid_M: i pewnie pod tramwaj też się bardziej nadają niż tory we Wrocławiu
Najszybciej to leci stara baba do wolnego miejsca w autobusie.
Akurat Bezos prywatnie to kawał uja. Wole Gatesa albo Muska, oni przynajmniej są spoko ziomkami.
Monety z JPII już były dawno temu - okazyjne, kolekcjonerskie, ale zupełnie legitne.
Zgadza się. Jest tam też równie dużo pie***a.
Rabini się wypowiedzieli. :)
Jeśli to TEN pokój ze zdjęcia, to nie wierzę, że lampy i sprzęt nie generują dźwięku.
Kanalia :)
Ten pierwszy od lewej się nie śmieje. Ciekawe, czy jeszcze żyje...
@Magdalia: Indukcja laktacji u kobiety bez porodu nie jest niemożliwa. Jest trudna, przyjmuje się wtedy odpowiednie hormony a dodatkowo stymuluje organizm mechanicznie (ssanie dziecka pobudza ten proces u matki) - ale możliwa. Ba, nawet bez pomocy farmakologicznej taki proces jest możliwy - obserwowano przypadki laktacji np w ciąży urojonej. A co do prawa pracy, to przerwa należy się kobiecie karmiącej bez względu na to czyje dziecko karmi - jeśli np taka kobieta funkcjonuje jako "mamka" (określenie dla karmiącej nieswoje dziecko) np charytatywnie dla dziecka, którego rodzicielka nie ma pokarmu, jak najbardziej taką przerwę dostaje. Pracodawca natomiast nie ma najmniejszego obowiązku wierzyć kobiecie "na gębę", że ona kogoś karmi - ma prawo poprosić kobietę o zaświadczenie od lekarza, że jest ona czynnie karmiąca. To jak lekarz sprawdzi prawdziwość tej informacji, to już nie jego interes.
W pierwszej chwili myślałam, że to szminki z takimi dziwnymi zatyczkami...
Niektórzy faceci w teh sytuacji twierdzą, że czują się jak w niebie, więc coś w tym jest...
#teamkielecki