Zamieszcza skriny od: | 6 stycznia 2011 - 20:32 |
Ostatnio: | 13 marca 2024 - 19:20 |
O sobie: |
Nie pracuję już dla Mistrzów, nie piszcie już do mnie w sprawach serwisu, dzięki. :) |
- Skrinów na głównej: 7004 z 9282
- Punktów za skriny: 1164845
- Komentarzy: 4573
- Punktów za komentarze: 1312
« poprzednia 1 2 … 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 następna »
Screeny adminów mają swoją własną porę wchodzenia na główna? :D
@Blooddk: Bo wpaść na to, że to celowy, żartobliwy błąd to za ciężko? Ja trochę znam pana Maurycego i zapewniam, że błędami nie sypie ;)
@Ascara: O, zmienili :D
sUonko, jesteś mistrzem cenzury :D
@Ismailes: Gratulacje, Krzychu!
@F4lcon: To byłoby dość trudne, jako, że co roku odbywam tournee po Europie, no ale nie będę zabierać kotu nadziei :D
@Calkiem_dobry_chlop: 100%! Ma charakterystyczną plamkę koło nosa i złamany ogon. :D
Mój kot wrócił po roku nieobecności. Nikt nie wie, gdzie był i co zobaczył :D
Żarty żartami, ale znikopisy były mega :)
Ciekawe co Pali kot ten, żeby zubożyć budżet o taką ilość forsy...
W samym "iściu" to ja nic złego nie widzę...
Uwielbiam Was :D
@richie117: Oczywiście, że szpital odmówił wydania leku. Są tzw. leki do użytku szpitalnego, nie mogą być nawet przepisane przez choćby rodzinnego. Może je przepisywać i stosować wyłącznie lekarz z określoną specjalizacją. Chemioterapeutyki należą do tej grupy, bo są to leki potencjalnie bardzo niebezpieczne. Że nie wspomnę o opioidach typu morfina, które są podawane w celach przeciwbólowych.
@Radwandreas: Oczywiście, że odpowiednia dieta jest ważna, ale nie najważniejsza. W profilaktyce może nawet ważniejsza, niż wszelkie środki, ale kiedy mamy już do czynienia z pacjentem chorym... Jakbym miała wybrać: żarcie, czy ratujący moje życie lek, wybrałabym jednak lek. Pragnę podkreślić w razie zarzutów, że to nie jest tak, że nie jestem obiektywna, bo jestem po tej drugiej stronie barykady. Studenci medycyny, tak samo zresztą, jak i lekarze, też bywają pacjentami i zapewniam, że nie otrzymują wówczas specjalnego menu.
@richie117: A przepraszam, po przyjrzeniu się, widzę, że nadal ma znamię, haha. Więc już w ogóle nie widzę różnicy.
Dokładnie tak samo, jak teraz. Z wyjątkiem maleńkiego znamienia nad wargą, o to maleństwo tyle krzyku?
@Kajothegreat: Ok, podobnie jak u mężczyzny estrogeny - androgeny (w tym testosteron) powstają w korze nadnerczy, a z nich potem estrogeny. Również śladowe ilości androgenów produkują jajniki. Na tyle jednak śladowe, że u faceta bez jajek nie wystarczą, aby przebić wyrzut estrogenów i sprowadza się to do tego, co już napisałam. @742617000027: Ironia, jak ironia, ale uważam, że każdy dowcip powinien mieć choć namiastkę sensu... Wybacz, takie zboczenie przyszłozawodowe. Lepiej edukować społeczeństwo, niż słyszeć później jakieś mity od pacjentów.
@WojtekVanHelsing: Nie miałaby żadnego.
@BarbraStreisand: Zgodzę się Barbuszko, ale niestety służba więziennictwa oraz służba zdrowia mają dwa zupełnie inne dofinansowania. :(
Nie wiem, co w tym śmiesznego... Nie ma mężczyzny bez jąder, bo to one odpowiadają za wytwarzanie testosteronu, który z kolei odpowiada za cechy męskości. Nie będzie jąder, to nawet osoba z płcią genotypową męską (XY) będzie dla oka kobietą (bo cechy żeńskie będą wywoływały estrogeny, które są i u mężczyzn, ale ich aktywność jest tłumiona przez testosteron). BTW chyba właśnie rozwiązałam zagadkę Bjoergen. ;-)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2014 o 2:11
"O, z bakaliami!"
To narzekanie na posiłki w szpitalach zaczyna już być żałosne. Służba zdrowia w Polsce ogólnie ma słabe dofinansowanie, ja już wolę, aby większość szła na zabiegi i leki, a nie na żarcie...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2014 o 2:00
DAFUQ?
Odpowiednie nazwisko, jeśli idzie o sytuację... http://gryzli.piweczko.org/gfx/piwa/duze/d/dojlidy40_01.jpg
Sądząc po minie, chyba aż za dobrze...